Niewielka wyspa wulkaniczna Perim położona jest w cieśninie Bab al-Manda u wybrzeży Jemenu, a także blisko wybrzeża Dżibuti i Erytrei. Znajduje się tam jeden z najważniejszych morskich szlaków handlowych na świecie.
Wyspa Perim administracyjnie należy do Jemenu. W 2015 roku arabska koalicja walcząca z rebeliantami Huti w Jemenie przejęła kontrolę nad wyspą. Pod koniec 2016 roku zdjęcia satelitarne pokazały trwające prace nad bazą lotniczą, które później zostały wstrzymane.
Tymczasem najnowsze zdjęcia satelitarne prywatnej amerykańskiej firmy Planet Labs, które pozyskała agencja Associated Press, wskazują na postępy w budowie obiektu wojskowego. Żaden kraj nie przyznaje się do budowy tej bazy, jednak władze Jemenu wskazują na Zjednoczone Emiraty Arabskie.
- Wydaje się, że ustanowienie względnie stałej obecności jest długoterminowym cel strategicznym - powiedział Jeremy Binnie, redaktor działu wywiadowczego Janes na Bliskim Wschodzie w rozmowie z agencją Associated Press. Dodał, że baza lotnicza prawdopodobnie powstaje nie tylko w kontekście trwającej wojny w Jemenie. Obecność wojsk na wyspie Perim pozwoli także łatwiej kontrolować cieśninę Bab al-Manda. Wyspa może również stanowić bazę dla operacji na Morzu Czerwonym, w Zatoce Adeńskiej i we Wschodniej Afryce.
Konflikt w Jemenie wybuchł w 2014 roku. Stanowiąca blisko połowę mieszkańców kraju szyicka mniejszość wystąpiła przeciwko sprzymierzonemu z Arabią Saudyjską prezydentowi Abd Rabbo Mansour Hadi'emu, którego do władzy wyniosła "arabska wiosna". W tym samym roku rebelianci Huti przejęli kontrolę nad stolicą kraju - Saną i głównym portem Adenem. W marcu 2015 roku w Jemenie rozpoczęła się zbrojna interwencja tak zwanej koalicji arabskiej pod przywództwem Arabii Saudyjskiej.
Według ONZ Jemen jest miejscem największej katastrofy humanitarnej we współczesnym świecie. Pomocy potrzebuje 80 proc. jego mieszkańców, tj. 24 miliony. 20 milionów ludzi zagrożonych jest głodem. Szacuje się, że wojna spowodowała śmierć 100 tysięcy osób.