Polski Ład może zmienić sytuację osób bezrobotnych. Nowy program PiS zakłada bowiem, że Powiatowe Urzędy Pracy będą zajmować się przede wszystkim kwestią aktywizacji zawodowej. Osoby, które do tej pory rejestrowały się w PUP, by uzyskać ubezpieczenie zdrowotne, przejmie ZUS. Bezrobocie przestanie więc być domeną jednego urzędu.
Iwona Michałek wiceminister rozwoju, pracy i technologii w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznaje, że blisko 60 proc. osób, które zgłaszają się do urzędu pracy, chce tylko uzyskać podstawę do bezpłatnej opieki zdrowotnej. - Są możliwości, żeby to rozwiązanie wprowadzić systemowo. ZUS ma systemy informatyczne do tego przygotowane - stwierdziła.
Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii nad reformą pośredniaków pracuje od miesięcy. Twierdzi, że "istniejący w Polsce od ponad 20 lat system wspierania zatrudnienia wymaga modernizacji". Resort przygotowuje projekt ustawy o wspieraniu zatrudnienia. Jego elementem jest "reforma instytucji rynku pracy". Ma powstać sieć wojewódzkich urzędów i centrów wspierania - te powstaną właśnie na bazie PUP-ów.
Zdaniem ministerstwa oddzielenie kwestii ubezpieczenia społecznego od kwestii bezrobocia pomoże rozwiązać problemy osób poszukujących pracy, biernych zawodowo, a także pracodawców. Planowane zmiany spowodują również, że nowe centra wspierania zatrudnienia będą postrzegane jako instytucje nowoczesne, wspierające, efektywne oraz przyjazne klientowi - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Główny Urząd Statystyczny w środę opublikował dane dotyczące rynku pracy. Bezrobocie w Polsce wyniosło w kwietniu 6,3 proc. Od miesięcy utrzymuje się więc na niemal identycznym poziomie, ale statystycznie rzecz biorąc spadło - w marcu było o 0,1 pkt. proc. wyższe.
W minionym miesiącu liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy zmniejszyła się o ok. 20 tys. osób.