Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza kontrole prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy na mocy ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2020 r. poz. 870 t.j.). Jeśli ZUS stwierdzi nadużycie, osoba ubezpieczona może utracić prawo do pobierania świadczenia z tytułu choroby za cały okres zwolnienia.
Jak wynika z danych statystycznych, w I kwartale 2021 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 80 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wydanych zostało 3,7 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na łączną kwotę ponad 3,5 mln zł.
Dla porównania, w IV kwartale 2020 r. ZUS przeprowadził 78 tys. kontroli, w III kwartale było ich 54,3 tys., a w II kwartale - zaledwie 42,9 tys. Natomiast w I kwartale 2020 r., ZUS przeprowadził ponad 100 tys. kontroli.
Mniejsza liczba kontroli ZUS wynika z wybuchu pandemii COVID-19. - Przeprowadzanie kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy w okresie stanu epidemii było utrudnione. Konieczne było bowiem zapewnienie bezpieczeństwa zarówno kontrolującym, jak i kontrolowanym. Z tego względu ZUS kładł większy nacisk na prowadzenie kontroli na podstawie danych dostępnych w systemie informatycznym zakładu oraz posiadanej dokumentacji - wyjaśnia w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.
Rzecznik dodał, że sytuacja epidemiczna w Polsce poprawia się, a to przełoży się na częstsze kontrole. - Jeśli ta tendencja się utrzyma, ZUS systematycznie będzie wracał do normalnego działania, które znamy sprzed wybuchu epidemii. Dotyczy to również kwestii kontroli zwolnień lekarskich - zapowiedział.