Według szefa niemieckiego MSZ Unia nigdy nie przybierze kształtu spójnej całości, jeśli poszczególne państwa będą dalej paraliżować europejską politykę zagraniczną. "Toteż mówię otwarcie - weto powinno zostać zlikwidowane, nawet jeśli to oznacza, że Niemcy same zostałyby przegłosowane" - stwierdził Heiko Maas.
Polityk SPD podkreślił, że coraz mniej państw Wspólnoty wierzy w sens stosowania prawa weta, z utęsknieniem czekając na powrót do zasady podejmowania decyzji większością głosów. Zdaniem Heiko Maasa Unia, nie może być "zakładnikiem pojedynczych krajów", które regularnie blokują wspólne procesy dyplomatyczne.
Rozgłośnia "Deutschlandfunk" zauważyła w wypowiedzi ministra "ostrzegawczy strzał" w kierunku węgierskiego rządu, który mimo napomnień z Brukseli nie chciał się zgodzić na unijną deklarację, wzywającą do zawieszenia broni między Izraelem a Palestyńczykami.
"Tego rodzaju działania ożywią prędzej czy później koncepcję Europy dwóch prędkości" - powiedział Heiko Maas.