Google zapłaciło amatorce za zdjęcie mewy z frytką w dziobie. Cena pozostaje tajemnicą

Google kupiło zdjęcie mewy z frytką w dziobie od amatorki fotografii, która wykonała je w 2011 r. Fotografia pojawiła się na billboardach w całej Wielkiej Brytanii. Autorka nie przyznaje, ile zarobiła na tej transakcji.
Zobacz wideo Księżna Kate i książę William w filmiku z okazji 10. rocznicy ślubu. Cała rodzina w komplecie

Hannah Huxford z angielskiego miasta portowego Cleethorpes zrobiła 10 lat temu w mieście Bridlington serię zdjęć swoim smartfonem. Jej uwagę przykuła mewa, która zajadała się frytkami. Jedna fotografia uchwyciła mewę z frytką w dziobie w locie. Teraz fotografia zdobyła zainteresowanie amerykańskiej firmyGoogle.

Google kupiło zdjęcie mewy z frytką w dziobie

W wywiadzie udzielonym BBC Hannah Huxford wyjaśniła, że pewna firma skontaktowała się z nią w sprawie oferty kupna tego konkretnego zdjęcia. Amatorka fotografii początkowo myślała, że to tylko żart. Jednak gdy podpisała umowę, dowiedziała się, że klientem była firma Google.

Amerykańska korporacja uzyskała licencję na wykorzystanie zdjęcia z mewą na angielskich billboardach przez 30 dni i w internecie przez 12 miesięcy w ramach kampanii reklamowej. Hannah Huxford nie wyjaśniła, jaką kwotę pieniędzy otrzymała za udostępnienie zdjęcia mewy z frytką.

 

Zdjęcie mewy z frytką w dziobie zyskało popularność w Wielkiej Brytanii

Billboardy przedstawiające słynne zdjęcie pojawiły się w całej Wielkiej Brytanii. Niektóre z nich zostały uchwycone przez Hannah Huxford i udostępnione na jej koncie na Instagramie.

 
 
 
 
Więcej o: