Siergiej Sobianin, mer Moskwy przyznał, że sytuacja w stolicy Rosji związana z epidemią COVID-19 jest dramatyczna. Stwierdził, że liczba zakażeń koronawirusem wzrosła w ostatnich dniach o 80 proc., a liczba osób, u których przebieg infekcji jest ciężki, zwiększyła się o 70 proc. - donosi rosyjska agencja Tass.
Sobianin wyjaśnił też, jakie mogą być powody silnego wzrostu liczby nowych przypadków koronawirusa. - Mieszkańcy Moskwy się zrelaksowali, uznali, że wszystko się już skończyło - stwierdził cytowany przez rosyjskie media. - Mamy obecnie do czynienia z ponownym wzrostem, większym niż w kwietniu czy maju, kiedy to fala osiągnęła wartości szczytu z grudnia zeszłego roku - powiedział. - Jestem przekonany, że wygramy - dodał podczas wizyty w Miejskim Szpitalu Klinicznym nr 15 im. Fiłatowa w Moskwie.
W skali całego kraju nie można jednak mówić o wzroście na poziomie zeszłorocznego szczytu. Według oficjalnych statystyk w grudniowym piku odnotowano bowiem maksymalnie ok. 27 tys. przypadków jednego dnia, mniej więcej dwa razy więcej, niż obecnie.
Walerij Wieczorko, dyrektor szpitala, przyznał, że w ciągu minionych czterech miesięcy do jednostki trafiło 22 tys. pacjentów. - Głównym przesłaniem, jakie mam do mieszkańców Moskwy, to szczepienia. Mówię to jako lekarz. I więcej osób zaszczepimy, tym szybciej poradzimy sobie z epidemią koronawirusa - stwierdził.
Sobianin ogłosił też, że szczepienia na COVID-19 będą obowiązkowe dla pracowników sektora usług. Chodzi o przedsiębiorstwa działające w sektorze hotelarskim, zdrowotnym i rozrywkowym.
Właściciele tego typu firm mają zobowiązać się, że 60 proc. załóg przyjmie szczepionkę. Dekret w tej sprawie podpisał główny lekarz sanitarny Moskwy.
Reuters przytacza z kolei oficjalne statystyki rządowe. W środę w Rosji odnotowano 13 397 przypadków COVID-19, z czego 5782 w Moskwie.
W kraju zmarło w ciągu doby 396 osób, powiększając bilans ofiar śmiertelnych do 127 576. Liczba chorych od początku pandemii wynosi już 5 249 990 osób.
Liczba zakażeń COVID-19 w Moskwie rośnie od kilkunastu dni. Dlatego mer stolicy zdecydował, że obecny tydzień będzie w mieście wolny od pracy.
W mieście obowiązują też nadzwyczajne rygory. Do 19 czerwca zamknięte pozostają miejsca odwiedzane najczęściej przez dzieci, położone w parkach i centrach handlowych, jak również osiedlowe place zabaw. Noszenie maseczek jest obowiązkowe, bary i restauracje nie mogą prowadzić działalności od 23:00 do 6:00, w galeriach handlowych są nieczynne również w ciągu dnia. Władze apelują też, by seniorzy i osoby chore pozostały w domach, zapowiadają też kontrole w miejscach publicznych.