Wymienianie się prezentami pomiędzy głowami państw to wielowiekowa tradycja. Upominki są postrzegane jako gest przyjaźni i gotowości do współpracy.
Biden podarował Władimirowi Putinowi kryształową rzeźbę bizona, który w USA jest uważany za jednego z najbardziej majestatycznych ssaków. - W Stanach Zjednoczonych jest on również symbolem siły, jedności i odporności - powiedział amerykańskiemu "Newsweekowi" przedstawiciel Białego Domu.
Prezydent Joe Biden podarował Putinowi również parę okularów pilotek z firmy Randolph USA. To marka, która od lat 70. produkuje w stanie Massachusetts okulary dla pilotów myśliwców amerykańskich sił powietrznych. Zaopatruje również sojuszników USA w NATO. Joe Biden jest znany z tego, że często nosi okulary przeciwsłoneczne w tym samym stylu. Miał je również podczas podróży do Genewy na środowe spotkanie z Putinem.
Prezydent Władimir Putin podarował Bidenowi zestaw na biurko, który został wykonany w tradycyjnej rosyjskiej technice chochłoma [tradycyjna rosyjska sztuka zdobienia drewna, powstała w XVII wieku w rosyjskiej wiosce Chochłoma]. Zestaw jest dekorowany ornamentem w barwach czerwieni, zieleni i złota na czarnym tle - podaje rosyjski portal Interfax.
Kilka dni przed spotkaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych z prezydentem Rosji w Genewie, Biały Dom ogłosił, że po tym spotkaniu nie należy spodziewać się żadnych przełomów.
Po szczycie w Genewie Biden zwrócił uwagę, że podczas rozmów skupił się na prawach człowieka i uzyskaniu stabilnych relacji z Rosją. Wcześniej Putin powiedział, że nie zauważył żadnej wrogości między nim a przywódcą USA. Szczyt w Genewie zakończył się umową o przywróceniu ambasadorów każdego kraju.