Kto może stracić na zmianach w fotowoltaice? "Tysiąc złotych rocznie mniej w portfelu"

Ministerstwo Klimatu chce zmian w prawie, które zlikwidują opłacalne rabaty dla osób planujących nowe inwestycje w instalacje fotowoltaiczne. - Dla przeciętnego gospodarstwa domowego, które dzisiaj instaluje w Polsce fotowoltaikę, to oznaczałoby około tysiąca złotych rocznie mniej w portfelu - tam proponowane zmiany skomentował Bartłomiej Derski, ekspert z portalu WyoskieNapięcie.pl.

Eksperci prognozują, że jeśli nowe przepisy wejdą w życie zgodnie z planem 1 stycznia 2022 roku, to jeszcze w tym roku zobaczymy szczyt sprzedaży mikroinstalacji i ostre hamowanie tej branży na przełomie roku. Co dokładnie miałoby się zmienić? Na celowniku rządu znalazł się tak zwany system net-meteringu. To między innymi dzięki niemu inwestycja w domowe panele na dachu jest teraz tak bardzo opłacalna. Zmiany na pewno będą niekorzystne dla prosumentów. Ministerstwo Klimatu przedstawiło 2 czerwca projekt nowelizacji prawa energetycznego.  O co chodzi? Szczegóły w "Studiu Biznes" Bartłomiej Derski, ekspert serwisu WysokieNapiecie.pl. Zobacz fragment programu.

Zobacz wideo "Tysiąc złotych rocznie mniej w portfelu". Kto straci na zmianach w fotowoltaice?

- Dzisiaj przeciętna czteroosobowa rodzina mieszkająca w domu jednorodzinnym zużywa energię elektryczną za około trzy tysiące złotych rocznie. Jeżeli do końca roku zainstaluje fotowoltaikę, to te rachunki za energię mogą spaść do powiedzmy stu złotych rocznie. Natomiast po tych zmianach taka rodzina płaciłaby już za energię elektryczną około tysiąca złotych rocznie, jeżeli oczywiście zainwestowałaby w tej samej wielkości instalację fotowoltaiczną. Więc dla przeciętnego gospodarstwa domowego, które dzisiaj instaluje w Polsce fotowoltaikę, to oznaczałoby około tysiąca złotych rocznie mniej w portfelu - wyliczał Derski.

Emilewicz: Zmiany w przepisach będą dotyczyć instalacji powstałych od 2022 r.

Posłanka i była wicepremierka Jadwiga Emilewicz wyjaśniała w Porannej Rozmowie Gazeta.pl, że proponowane przez Ministerstwo Klimatu zmiany sposobu rozliczania nie będą dotyczyć użytkowników paneli słonecznych, którzy już je posiadają lub zainstalują je na dachach swoich domów do końca 2021 r. Osoby te będą rozliczać się według starej ustawy. Emilewicz dodała również, że będzie namawiać, aby projekt Ministerstwa Klimatu uniemożliwiał korzystne rozliczanie się dla osób, które instalując panele słoneczne na dachach swoich domów jednocześnie palą w "kopciuchach". - To jest moment, kiedy powinniśmy zacząć stymulować budowę przydomowych magazynów energii lub pomp ciepła - dodała.

Więcej o: