"Dwie transakcje na kwotę 20,79 i na 2,99 pobrały mi z konta 2079 i 299! Proszę o rozwiązanie tego problemu!" - to jedna z wiadomości, które na profilu banku Santander zamieszczają klienci. W wyniku awarii niektóre transakcje "kasują" kwoty 100 razy wyższe, niż te określone w przelewie czy transakcji.
"Próbuje dodzwonić się do Waszego banku od około godziny. Mam wyczyszczone konto do zera i blokadę na prawie 11tys! za zakup paliwa! Możecie to wyjaśnić? Mam potwierdzenie ze stacji z terminala i paragon" - czytamy w komentarzach. "W jaki sposób zrekompensują Państwo ten absurd swoim klientom? Bo jeżeli nerwy, stracony czas, odwołanie wyjazdu i zepsucie reszty dnia chcecie zrekompensować ludziom głupim "przepraszam" to chyba jesteście w błędzie" - pisze inna z klientek. "Zajmujemy się rozwiązaniem problemu. Prosimy o chwilę cierpliwości" - odpowiada klientom bank.
Pierwsze sygnały o awarii pojawiły się w niedzielę w godzinach popołudniowych. W jej wyniku system przestał rozróżniać wysokość kwoty po przecinku (w efekcie znikająca kwota jest wyższa - 210 zł zamiast 2,10 zł itd.). Klienci relacjonują, że gdy chcieli zgłosić, że z ich kont zniknęły wyższe kwoty niż wynikało z transakcji, zorientowali się, ze infolinia banku nie działa - najprawdopodobniej była przeciążona. Bank zapewnia, że problem nie dotyczy wszystkich klientów.
"Nieprawidłowe, wyższe blokady kwot z transakcji kartami płatniczymi są właśnie zdejmowane automatycznie. Problem dotyczy poniżej 1% transakcji realizowanych przez bank w niedzielę. Bardzo przepraszamy naszych klientów za te niedogodności" - przekazało biuro prasowe Santander w rozmowie z serwisem dobreprogramy.pl.
Bank informuje, że wszyscy klienci odzyskają swoje środki z powrotem.