Rząd zamierza zachęcić Polaków, którym powiodło się za granicą, by wrócili do Polski, a przede wszystkim zmienili rezydencję podatkową na polską i zaczęli tu płacić podatki. Ministerstwo Finansów informuje, że pracuje nad Programem Repatriacji Kapitału, który jest jednym z czterech filarów Podatkowego Restartu Gospodarki.
Jak czytamy w komunikacie resortu, projekt dedykowany jest prawie 20 mln Polaków, którzy mieszkają obecnie poza granicami kraju. Celem programu jest zaproszenie ich do powrotu do Polski z ich doświadczeniem, z wiedzą czego potrzebuje zagraniczny klient i ze znajomością oczekiwań biznesowych partnerów, którym polski biznes będzie sprzedawał polskie produkty - wskazuje minister finansów funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński
- Chcemy zwiększać atrakcyjność Polski jako miejsca rozwoju firm. Naszej gospodarce potrzeba doświadczonych pracowników, przedsiębiorców, którzy wiedzą jak prowadzi się biznes za granicą i kapitału, który będzie można włożyć w lokowane w Polsce przedsięwzięcia. 20 milionów mieszkających za granicą Polaków to ogromy potencjał i szansa dla naszego kraju - wyjaśnia wiceminister finansów Jan Sarnowski.
Dodaje też, że Polska chce "szeroko otworzyć drzwi" i zaprosić Polaków do ponownego zamieszkania Wisłą. - Zaoferujemy im korzystne warunki powrotu oraz inwestowania ich pieniędzy. Stworzymy też przyjazny klimat dla rozwoju biznesów rodzinnych - zapewnia przedstawiciel resortu finansów.
Nowa ulga dedykowana jest osobom, które przez minimum trzy lata mieszkały i pracowały za granicą i które decydują się na powrót i zmianę rezydencji podatkowej na polską. - Dzięki niej przez cztery lata od powrotu do Polski płacić będą niższy podatek dochodowy - wyjaśnia wiceminister Jan Sarnowski.
Jak wyjaśnia, z odliczenia będzie można skorzystać niezależnie od tego, czy podatnik opodatkowuje swoje dochody indywidualnie, czy wspólnie z małżonkiem lub samotnie wychowywanym przez niego dzieckiem.
Resort finansów podkreśla, że ulga na powrót będzie działała także w stosunku do ubezpieczeń społecznych. Podobnie jak w podatkowej uldze na powrót, jeśli powracający mieszkał co najmniej trzy lata za granicą i przeprowadzi się do Polski, to będzie mógł skorzystać z preferencji w zakresie opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Z preferencji skorzysta, jeśli przez co najmniej pół roku będzie podlegał ubezpieczeniom społecznym w Polsce i złoży stosowny wniosek do ZUS.
Kolejnym rozwiązaniem jest wprowadzenie ryczałtowego podatku dla osób, które chcą zainwestować w Polsce. Jak przekonuje resort finansów, jest to rozwiązanie skonstruowane na wzór włoski, mające skłonić naszego rodaka, któremu powiodło się za granicą, do zamieszkania w kraju i przeniesienia tutaj swojej rezydencji podatkowej. T
- Dla tej grupy przygotowywana jest ulga zwana "podatkiem maksymalnym". Będzie polegała na tym, że od dochodów, które powracający do Polski osiągać będzie poza Polską, nie zapłaci w Polsce wyższego podatku niż 200 tys. zł. W zamian będzie musiał inwestować w Polsce 100 tys. zł rocznie w przedsięwzięcia o szczególnym znaczeniu społecznym, np. w innowacje, naukę, kulturę czy sport. Dochody osiągnięte w Polsce opodatkowane będą na miejscu na normalnych zasadach - wyjaśnia Minister Finansów Tadeusz Kościński.
O części rozwiązań, które wprowadzić mają nowe przepisy resort finansów, oficjalnie nie mówi. Serwis Money ustalił jednak, że elementem nowego rozwiązania ma być abolicja podatkowa. Od 1 lipca 2022 (a więc przyszłego) roku będzie można zgłosić nieujawniony wcześniej majątek.
Będzie go można zalegalizować, płacąc podatek w wysokości 8 proc. To rozwiązanie znacznie korzystniejsze od standardowego, bo jeśli fiskus sam wykryje ukryty majątek, którego pochodzenia nie można udokumentować, może zażądać aż 75 proc.
- Ustawa obejmie zarówno osoby, które wyprowadziły majątek poza granicę Polski i teraz zdecydują się po latach wrócić wraz z pieniędzmi do kraju, jak i tych, którzy ukrywali swoje dochody, będąc cały czas w kraju - informuje prof. Adam Mariański, doradca podatkowy, adwokat i Przewodniczący Komisji Podatkowej BCC oraz szef Krajowej Rady Doradców Podatkowych, ekspert, który brał udział w pracach nad przepisami, cytowany przez portal.