Tusk komentuje słowa Witek o 500+. "Bardzo rosyjskie myślenie. Władza da temu, kto jest posłuszny"

Donald Tusk odniósł się do słów Elżbiety Witek dotyczących pobierania m.in. 500+ przez oponentów rządu. - To jest bardzo rosyjskie myślenie. Znaczy władza da temu, kto jest posłuszny, a temu, kto władzy nie lubi nic nie da - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.
Zobacz wideo Tusk: Nikt nikomu nie zabierze 500+

W sobotę spotkanie Elżbiety Witek w Otyniu zakłócili oponenci Prawa i Sprawiedliwości, krzycząc m.in. "konstytucja" i "wolne sądy". Marszałkini Sejmu zwróciła się do nich, stwierdzając, że narzekają na rząd, a korzystają ze świadczeń socjalnych. - Jestem ciekawa, czy któryś z nich nie korzysta z emerytury w wieku 60, 65 [lat - przyp. red.], a może ktoś nie bierze 500+, albo może zrezygnował z 300+, albo z darmowych leków dla seniorów. No nie, proszę państwa, biorą, bo jak mówią, że dają, to się bierze. A ja myślę, że warto by się było unieść honorem i od tego "wrednego" rządu PiS-u tego nie brać. A bierzecie, bierzecie. Bez żadnych skrupułów bierzecie i narzekacie. Proszę państwa, to jest mało honorowe, bo jakbym się nie zgadzała z decyzjami rządu, to nigdy od takiego rządu nic bym nie wzięła - powiedziała Witek.

Tusk: To jest bardzo rosyjskie myślenie

Do słów marszałkini Sejmu odniósł się w poniedziałek podczas wystąpienia w Gdańsku Donald Tusk. - Nie możemy być podzieleni. Tylko naród zjednoczony, ludzie mający do siebie zaufanie są w stanie sprostać wyzwaniom. Jeśli ja widzę najwyższego PiS-owskiego urzędnika w państwie, panią marszałek Witek, bo prezydent Duda jest bezpartyjny, i ona podzieliła teraz na tych, którzy mają prawo brać 500+ i nie mają prawa brać 500+, to jest bardzo rosyjskie myślenie. Znaczy władza da temu, kto jest posłuszny, a temu, kto władzy nie lubi nic nie da - powiedział Donald Tusk. Dodał, że nie spodziewał się, że po powrocie do Polski jednym z jego pierwszych zadań będzie "obrona 500+ dla każdego przed panią marszałek Witek i PiS-em".

- Ale pani marszałek Witek nie jest chyba na najwyższym stopniu podium, jeśli chodzi o dzielenie i obrażanie Polaków. Byliśmy już wszystkim: gorszym sortem, kanaliami, zdradzieckimi mordami. Ja jestem od pewnego czasu, jak wiecie, Niemcem na pełnym etacie. Ostatnio zajrzałem i rzeczywiście darmowe lekcje niemieckiego codziennie o 19:30 [w "Wiadomościach" TVP" - przyp. red.]. Zresztą nie wiem, czy zauważyliście do jakiej furii doprowadza ich każdy, kto chociaż parę zdań w obcym języku potrafi sklecić. To ich do szału doprowadza - stwierdził Donald Tusk. Dodał, że problemem jest to, że Jarosław Kaczyński nie potrafi rządzić inaczej niż przez "dzielenie i szczucie ludzi na siebie". Podkreślił, że nie ma w Polsce "lepszego fachowca od dzielenia ludzi".

Więcej o: