Jarosław Gowin oraz była wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka uczestniczyli w poniedziałek w spotkaniu online przedsiębiorcami i przedstawicielami samorządu, którego organizatorem była Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach. Tematem spotkania były propozycje podatkowe zawarte w Polskim Ładzie.
- W rozwiązaniach zawartych w Polskim Ładzie jest wiele dobrych propozycji: podniesienie kwoty wolnej do 30 tys., podniesienie II progu podatkowego do 120 tys., liberalizacja przepisów dot. estońskiego CIT. Na to kładzie się cieniem brak możliwości odpisu składki zdrowotnej - stwierdził wicepremier.
Porozumienie chce ustalenia górnej granicy składki. Jak stwierdził Jarosław Gowin, powyżej pewnego pułapu - 30-krotności - jej wzrost jest nieuzasadniony.
- Brak możliwości odpisu składki zdrowotnej od podatku oznacza, zwłaszcza dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym, faktyczny wzrost opodatkowania o blisko 50 proc. - mówił szef Porozumienia.
Członkowie Porozumienia od początku są krytyczni wobec zmian podatkowych. Mówi o tym otwarcie wicepremier i szef partii Jarosław Gowin. Polityk przekonuje, że zmiany "oznaczałyby nie to, że jacyś bogacze będą wyżej opodatkowani, bo to można rozważyć, tylko to, że wyższe podatki będą płacić miliony ciężko pracujących Polaków".
Zdaniem Gowina założenia Polskiego Ładu sprawiają, że dużych podatków uniknęłyby z kolei duże, często zagraniczne korporacje. Stwierdził, że dla jego partii, opowiadającej się za ideą patriotyzmu gospodarczego, jest to nie do zaakceptowania. Gowin obawia się też, że wzrost obciążeń przedsiębiorców doprowadzi do wzrostu cen, bo wyższe koszty zostaną przerzucone na konsumentów. "Jestem przekonany, że mam rację ws. podatków. Stoimy przed czwartą falą pandemii. Wiele branż ciągle znajduje się w trudnym położeniu. Podnoszenie podatków w tym momencie jest rozwiązaniem mocno kontrowersyjnym" - mówił Gowin pod koniec lipca w Polskim Radiu.