Sprawa tzw. Lex TVN wchodzi w kluczową fazę. Decyzja na temat ustawy, która pozbawi TVN możliwości uzyskania działania w Polsce ma być rozpatrywana w sejmie środę 11 sierpnia. We wtorek od 18trwają protesty w całej Polsce w obronie stacji. Apel w obronie TVN podpisało 771 dziennikarzy, we wtorek zaniesiono go też do Sejmu. Do posłów apelują także organizacje międzynarodowe.
Na stronach pięciu międzynarodowych organizacji zajmujących się wolnością prasy i mediów pojawił się list otwarty do polskich posłów. Organizacje apelują o odrzucenie "lex TVN". Pod listem podpisało się:
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, że ustawa ta jest celowym zabiegiem mającym na celu zmuszenie Discovery do sprzedaży TVN i tym samym doprowadzenie do zmiany linii redakcyjnej TVN
- czytamy w liście.
Jego autorzy argumentują, że stawka jest wysoka, bo już po przejęciu Polska Press przez PKN Orlen pogorszył się pluralizm mediów w Polsce. Mimo tego udało się zachować pewien jego stopień, ale przegłosowanie "Lex TVN" zmieniłoby ten stan rzeczy - uważają sygnatariusze listu, określając ustawę "dramatycznym atakiem na pluralizm mediów".
Jeśli zakończy się sukcesem [przegłosowanie "lex TVN" - red.], przyspieszy przejmowanie mediów podobne do tych na Węgrzech czy w Rosji, gdzie zdecydowana większość mediów głównego nurtu jest kontrolowana bezpośrednio lub pośrednio przez państwo i gdzie szerzy się nepotyzm
- czytamy dalej.
Organizacje międzynarodowe uważają, że powstrzymanie "lex TVN" jest konieczne, jeśli Polska ma pozostać społeczeństwem, w którym wiadomości i polityka mogą być przedmiotem swobodnej debaty.
Dlatego wzywamy Państwa do odrzucenia tej ustawy w jej obecnym kształcie
- kończą list otwarty do polskich Posłów, który w całości można przeczytać TUTAJ.
"Lex TVN" głośno komentowana przez polskie i zagraniczne media ustawa, która ma ograniczyć własność mediów w Polsce do inwestorów z siedzibą w krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Choć premier Mateusz Morawiecki uważa, że ustawa ta ma chronić polskie społeczeństwo przed wpływem podmiotów z całego świata przez nabywanie udziałów w mediach, to sygnatariusze listu nie mają wątpliwości, że przepisy dotyczą bezpośrednio TVN. Właścicielem stacji jest bowiem amerykańska firma Discovery.
"Lex TVN" to projekt, nad którym osobisty nadzór sprawuje Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości chce wyrównać rachunki z największą prywatną telewizją, którą uważa za wroga Zjednoczonej Prawicy