Chłopiec znajduje się pod opieką 67-letniej babci, do której trafił po tym, jak matka chłopca zaczęła go zaniedbywać przez chorobę alkoholową. W końcu zostawiła Bartka, kiedy ten miał 3 lata. Kobieta kilka lat później zmarła z powodu nadużywania alkoholu, podobnie jak ojciec chłopca - syn kobiety, która wychowuje 11-latka. Mężczyzna zostawił chłopcu w spadku gospodarstwo i długi w wysokości 30 tys. złotych.
Chłopiec mieszkał z babcią w fatalnych warunkach w 40-letnim domu, w którym nie było łazienki, toaleta znajdowała się na dworze, a chłopiec nie miał swojego pokoju. Mogło to doprowadzić do odebrania chłopca kobiecie, czego - jak mówi - by nie przeżyła. W remoncie pomagali sąsiedzi, który pracowali za darmo. Kobieta utrzymuje się z renty po mężu i nie mogłaby pozwolić sobie na zatrudnienie ekipy budowlanej. Kiedy rodzinie udało się uporać z jednym problemem, spadł na nich kolejny - dług (30 tys. zł), który zostawił ojciec chłopca (mężczyzna nie płacił składek KRUS).
- Pisałam podania o umorzenie, a oni odpisywali, że nie umorzą. Wnuk odziedziczył gospodarstwo, to ma spłacić. Jak ma płacić 11-latek? Z czego? - pyta w rozmowie z Polsatem babcia chłopca. Odsetki wciąż rosły, rodzinie nie tylko groziło zabranie gospodarstwa, ale też i domu, w którym żyli.
Eksperci z programu "Wolni od długów" chcąc pomóc 11-latkowi i jego babci, zaczęli badać dokumenty i znaleźli w nich pewne nieścisłości, w związku z tym napisali do prezesa KRUS, który niestety nie chciał odpuścić Bartkowi spłaty długu. Eksperci nie poddali się jednak i napisali skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Liczyli, że jeśli nawet dług nie zostanie umorzony, to może zostanie zmniejszony, a odsetki przestaną rosnąć. Sąd przychylił się jednak do wniosku i umorzył dług rodziny.
Po pierwsze, kiedy dowiemy się, że odziedziczyliśmy długi, mamy pół roku na to, aby zastanowić się nad tym, co zrobimy ze spadkiem oraz niechcianymi długami. Możemy odrzucić spadek, wówczas przechodzi on na kolejne osoby. Istnieje także możliwość dziedziczenia z dobrodziejstwem inwentarza, wówczas odpowiadamy za długi zmarłego do wysokości odziedziczonego majątku, z czego zostaną pokryte roszczenia wierzycieli. Takie same zasady działają, gdy spadkobiercą jest dziecko. Z uwagi na brak zdolności prawnej decyzję za niepełnoletniego podejmuje rodzic lub opiekun prawny.