Wysokość dochodu jest dla banku jednym z kluczowych czynników przy podjęciu decyzji o udzieleniu kredytu hipotecznego. To właśnie na tej podstawie bank wylicza zdolność kredytową zainteresowanego klienta.
Co prawda nie funkcjonuje jeden, ustalony wzór zaświadczenia o zarobkach. Jednak jak podaje portal Total Money, każde takie zaświadczenie musi zawierać:
Pracodawca, który wystawia takie zaświadczenie, powinien również zaznaczyć w nim, że firma nie ogłosiła upadłości i nie jest likwidowana. Ponadto, warto wspomnieć o tym, że pracownik, który ubiega się o kredyt, nie jest na okresie wypowiedzenia. Warto wiedzieć, że w niektórych miejscach pracy, pracownicy mogą samodzielnie przygotować zaświadczenie o zarobkach i dać je pracodawcy do podpisania.
W zależności od wymagań banku, w którym zainteresowany ubiega się o kredyt, zaświadczenie może być wystawione za różny okres - od miesiąca aż po okres pół roku lub roku.
Okazuje się, że pracodawca nie ma obowiązku wydania swojemu pracownikowi zaświadczenia o zarobkach. I choć rzadko pracownicy spotykają się z odmową, to warto wiedzieć, co zrobić w tak skrajnym przypadku. Wówczas warto powołać się na przepisy związane z działaniem na szkodę pracownika. Warto wtedy skorzystać z pomocy prawników, którzy uważają to za ograniczanie z korzystania z życiowych udogodnień oraz przywilejów.
Banki wymagają zaświadczeń o zarobkach od pracodawców, ponieważ są one najbardziej wiarygodnym źródłem informacji. Największą szansę na dostanie kredytu mają te osoby, które są zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony.
Należy wiedzieć, że w zaświadczeniu o zarobkach nie warto przekłamywać faktów. Banki dokładnie weryfikują otrzymane zaświadczenia i sprawdzają zgodność kwoty na zaświadczeniu z wpływami na rachunek bankowy. Zdarza się również, że pracownicy banku kontaktują się z pracodawcą, aby poprosić o potwierdzenie prawdziwości zaświadczenia o zarobkach.