Czekasz na przesyłkę z Chin? Niektórzy oczekują tygodniami. To przez nowe unijne przepisy

Klienci czekają tygodniami na przesyłki z zakupami spoza UE. Poczta Polska tłumaczy, że powodem dłuższego oczekiwania są nowe unijne przepisy, które nakładają na nią dodatkowe obowiązki.
Zobacz wideo Premier o walce z mafiami VAT-owskimi. Czy mija się z prawdą?

Nowe unijne przepisy, które w Polsce weszły w życie 1 lipca bieżącego roku sprawiły, że klienci muszą znacznie dłużej czekać na przesyłki. Jeden z czytelników poinformował money.pl, że zamówił baterie do hulajnogi elektrycznej w popularnym serwisie z Chin. 9 lipca paczka pojawiła się w oddziale w Lublinie i otrzymała status "kontrola celna". Jednak od tamtego czasu w tej kwestii nic się nie zmieniło.

- Na infolinię praktycznie nie da się dodzwonić, automat za każdym razem informuje, że jestem 20. w kolejce. Gdy już w końcu udało mi się z kimś porozmawiać, to jedyna odpowiedź, jaką uzyskałem, była taka, że muszę cierpliwie czekać na swoją kolej - żali się czytelnik, cytowany przez serwis.

Przesyłki z Chin. Klienci czekają na nie tygodniami

Powyższy przypadek nie jest jedynym - w mediach społecznościowych z łatwością można znaleźć podobne relacje klientów, którzy tygodniami czekają na paczki zamówione w zagranicznych sklepach. "Zaraz miną 3 tygodnie, od kiedy paczka kręci się po Polsce w tę i z powrotem" - pisze jeden klient, który zamówił sprzęt elektroniczny z Australii. "Mija tydzień i nic się nie zmienia, paczka ciągle w urzędzie celnym w Przemyślu" - pisze kolejny, który zamówił przesyłkę z popularnego chińskiego sklepu internetowego.

Opóźnienia w doręczeniach wynikają z tego, że od 1 lipca Poczta Polska musi naliczać odbiorcom paczek z zagranicy podatek VAT za zakupione towary. - Dopiero po otrzymaniu informacji od pracowników służby celnej o kwocie, jaką odbiorca ma zapłacić za przesyłki, Poczta Polska może przystąpić do doręczenia - wyjaśnia rzeczniczka Poczty Polskiej Justyna Siwek w rozmowie z money.pl. W przypadku przesyłek wartych więcej niż 150 euro, poczta musi otrzymać od adresata pisemne pełnomocnictwo, aby przedstawić paczkę do oclenia. Dopóki wszystkie procedury nie zostaną dopełnione, Poczta Polska nie może doręczyć przesyłki.

Za przesyłki z Chin płacimy więcej. Efekt unijnych przepisów

Przypominamy, że od 1 lipca obowiązują nowe zasady opodatkowania VAT handlu elektronicznego, przewidziane w unijnym pakiecie VAT e-commerce. Przepisy mają zapewnić uczciwą konkurencję dla przedsiębiorców z UE zmagających się z firmami m.in. z Chin. Jedną z najbardziej istotnych zmian jest zniesienie progu 22 euro, poniżej którego przesyłki pocztowe z towarami kupionymi w krajach trzecich są zwolnione z podatku VAT. W przypadku przesyłek z towarami o wartości nieprzekraczającej 150 euro ma zastosowanie zwolnienie z opłat celnych, natomiast wymagana jest zapłata podatku VAT. Podatek opłacą internetowe platformy sprzedażowe.

Doliczenie VAT to nie jedyna dodatkowa kwota, którą trzeba zapłacić za zakupy z AliExpressem i innymi zagranicznymi portalami zakupowymi. W zaktualizowanym cenniku Poczty Polskiej widnieje nowa opłata - za "Przedstawienie nadesłanej z zagranicy przesyłki do kontroli celnej i zgłoszenie towarów w niej umieszczonych do procedury dopuszczenia do obrotu pocztowego (dokonanie zgłoszenia celnego)". Wynosi ona 8,50 zł.

Więcej o: