- To będą miliardy złotych zwiększonej subwencji - zapewnił kilka dni temu Przemysław Czarnek. Zapowiedział również, że przeprowadzi w tej sprawie rozmowy ze związkami zawodowymi. - Nawet jeżeli nie chcą ze mną rozmawiać - dodał w rozmowie z Onetem.
Jak przekazał, resort edukacji planuje wprowadzenie podwyżek dla nauczycieli. - Podwyżki dla nauczycieli możliwe są za rok. Nauczyciele stażyści mieliby zarabiać ponad cztery tysiące złotych brutto. Jesteśmy za podwyżkami, ale szybszymi - mówi RMF 24 przewodniczący Solidarności Ryszard Proksa. - Wynagrodzenia nas interesują szalenie, ponieważ nauczyciel zaczynający pracę w naszym zawodzie będzie miał mniejsze wynagrodzenie niż minimalna płaca od stycznia - wyjaśnił.
Zgodnie z zapowiedzią Przemysława Czarnka, szczegóły dotyczące podwyżek najpierw zostaną przekazane związkom zawodowym. - Nasze propozycje rzeczywiście są niezwykle atrakcyjne dla nauczycieli, ale one idą szerzej, nie tylko w wynagrodzeniach, ale zmianie warunków pracy i płacy nauczycieli - wyjaśnił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w RMF24.
Jak podaje RMF 24, wzrost wynagrodzeń nauczycieli ma wiązać się również z wydłużeniem czasu pracy oraz centralizacją szkolnictwa. Pracodawcą miałby stać się kurator oświaty, a nie tak jak w tej chwili - samorząd. Co więcej, ministerstwo rozważa również przywrócenie możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Nie byłoby to jednak stałe rozwiązanie.