Tego nie powie ci rząd i NBP. Rekordowa inflacja korzystna dla budżetu państwa, nie dla obywateli

Inflacja bije kolejne rekordy. Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w sierpniu wyniosła 5,4 proc. To wynik najwyższy od 20 lat. Ten fakt od miesięcy ignoruje m.in. RPP, która nie podnosi stóp procentowych, a powinna zgodnie ze statutem NBP stać na straży pieniądza. Dlaczego tak się dzieje? Posłuchaj fragmentu środowego "Studia Biznes".

Inflacja CPI w sierpniu wzrosła do 5,4 proc. r/r z 5,0 proc. r/r w lipcu. Wzrost cen żywności przyspieszył do 3,9 proc. r/r z 3,1 proc. To wskaźniki najgorsze od dwóch dekad. Głównym zadaniem Narodowego Banku Polskiego, a dokładnie Rady Polityki Pieniężnej jest utrzymywanie inflacji jak najbliżej celu, który wynosi 2,5 proc. Szef RPP tłumaczy m.in., że za wysoka inflacja jest przejściowa i odpowiadają za nią czynniki zewnętrzne. Ekonomiście nie mają jednak wątpliwości, że wysoka inflacja to czysty zysk dla budżetu państwa. Dlaczego? Bo wyższe ceny oznaczają też wyższe wpływy podatkowe.

- Jest to zaskakujące, że NBP tak długo nie podejmuje żadnych działań. Polska jest krajem nr. 1 na świecie jeśli chodzi o ujemne stopy procentowe. Wydaje się, że coś tutaj jest nie tak - mówił w środowym "Studiu Biznes" Marcin Iwuć,  ekspert ds. finansów osobistych, autor książki "Finansowa Forteca".

Zobacz wideo Zobacz fragment "Studia Biznes"

Narodowy Bank Polski, którego prezes jest jednocześnie szefem Rady Polityki Pieniężnej, w listopadzie opublikuje prognozy dotyczące inflacji i PKB na rok 2022. Sierpniowy odczyt wskaźnika może być powodem mniej optymistycznych przewidywań. A te mogą skłonić członków Rady Polityki Pieniężnej, by stopy jednak podnieść. 

Więcej o: