Niektórzy klienci włoskiego banku ING przeżyli szok po zalogowaniu się na swoje konta. W wyniku pomyłki bank obciążył ich bowiem kuriozalnie wysokimi kwotami. Jak donoszą włoskie media saldo części osób spadło do poziomu... np. minus 233 999 997 204 euro, czyli 230 mld mld.
Mężczyzna, którego "wirtualny" dług, okazał się jeszcze większy, zaapelował do ING. "Mam debet w wysokości 269 miliardów euro i mało co nie umarłem. Jeśli w ramach przeprosin przelejecie mi jeden procent tej sumy, to nie zmienię banku" - napisał.
W odpowiedzi ING przyznał się do pomyłki. Obciążał bowiem klientów za wysłanie wiadomości SMS błędnie interpretując miejsce po przecinku. - Usterka została naprawiona przez naszych inżynierów, w ciągu kilku godzin wszystko wróci do normy - zapewnili przedstawiciele banku.
Obciążenie rachunku miliardową kwotą to dość niecodzienna sytuacja. Pomyłki w pracy bankowych systemów jednak co jakiś czas się zdarzają. W czwartek informowaliśmy, że Credit Agricole naliczał podwójne transakcje. Jest już deklaracja banku w tej sprawie.
"Transakcje z 30 lipca księgowane w lipcu, a potem we wrześniu. Prawie 3000 zł mniej na koncie" - informowała jedna z klientek. "U nas ponad 1200 zł" - dodał kolejny. "Pierwsze co zrobiłem, to zastrzegłem kartę z obawy przed kradzieżą moich danych. Na infolinię oczywiście nie dało się dodzwonić. Z dostępnych 2000 zł na koncie zrobiło się ponad -150 zł" - skarżył się kolejny użytkownik banku.
Bank przyznał, że doszło do ponownego obciążenia transakcji kartowych, wcześniej już zaksięgowanych. Zapowiedział przywrócenie środków na konta klientów.