W sierpniu Sejm zmienił przepisy, które powodowały przyznawanie niższych emerytur czerwcowych. Do tej pory osoby, które decydowały się wystąpić o przyznanie emerytury w czerwcu, musiały liczyć się z niższym świadczeniem nawet o 12 proc. niż emeryci składający wnioski o emerytury w innych miesiącach. "Pułapka czerwcowa" obniżała świadczenie nawet o 300 zł miesięcznie. Wynikało to z tego, że emeryci czerwcowi korzystali jedynie z waloryzacji rocznej, a nie obejmowała ich waloryzacja kwartalna.
Jednak nie tylko przyszli, ale też tegoroczni "emeryci czerwcowi" będą mogli liczyć na wyrównanie. - Osobom, którym zostały przyznane emerytury w czerwcu br., zostaną one przeliczone z urzędu, z uwzględnieniem zmian wprowadzonych mocą nowych przepisów w terminie 30 dni od dnia wejścia w życie tej ustaw - wyjaśni Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS w rozmowie z dziennikiem "Fakt". Emeryci nie będą musieli składać żadnych wniosków.
Jednak problem emerytur czerwcowych nie został do końca rozwiązany. Posłowie odrzucili w sierpniu senacką poprawkę zakładającą waloryzację emerytur przyznanych w latach 2009-2019. To oznacza, że przyjęte przepisy nie uwzględniają nawet 120 tysięcy "emerytów czerwcowych" - wyliczył "Fakt".
- Wydaje się, że gdyby osoby, które przechodziły na emeryturę w poprzednich latach, wystąpiły do ZUS o przeliczenie świadczenia i organ rentowy wydałby negatywną decyzję, wówczas ścieżka sądowa otworzyłaby szansę na sprawiedliwe potraktowanie przez system tych osób - powiedział dr Antoni Kolek, ekspert Instytutu Emerytalnego w rozmowie z dziennikiem.
- Prawo przewidywało, że w czerwcu jest waloryzacja roczna, więc od strony formalno-prawnej wszystko działo się zgodnie z prawem. Pozostaje kwestia decyzji, w jaki sposób podejść do tych osób, które nie mogły skorzystać z tej waloryzacji kwartalnej. Musimy również brać pod uwagę ogromne skutki społeczne. Mówimy tutaj o wielkości rocznej kilku miliardów złotych - powiedziała prezeska Gertruda Uścińska w Polskim Radiu.
Jednak Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że przyjęta przez Sejm zmiana powinna dotyczyć również tych emerytów, którym w przeszłości ustalono emeryturę w czerwcu. "Z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego niemożliwa jest akceptacja rozwiązania, które bez racjonalnego uzasadnienia prowadzi do obniżenia świadczeń. Stosowanie do wniosków z czerwca omawianego sposobu ustalenia emerytury prowadzi do niedopuszczalnego zróżnicowania zasad ustalania wysokości emerytury" - czytamy w komentarzu RPO przekazanym do Senatu.
Zdaniem Rzecznika ograniczenie projektowanej regulacji jedynie do sytuacji ustalania wysokości emerytury w 2021 r. oraz w następnych latach jest niezrozumiałe. "Problem ten powinien zostać uregulowany kompleksowo również w odniesieniu do emerytur, których wysokość ustalono w czerwcu w minionych latach. Powinien przy tym przewidywać stosowne wyrównanie" - stwierdził.