"PiS poprze PO przy zmianie konstytucji. Ale stawia warunek - wpiszemy tam PPK" - pełny tekst przeczytasz w "Gazecie Wyborczej" pod TYM linkiem.
Donald Tusk zaproponował w weekend prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu wspólną zmianę art. 90 konstytucji. Lider Platformy Obywatelskiej chce zapisu, który gwarantowałby, że wypowiedzenie umowy międzynarodowej odbywa się większością dwóch trzecich głosów. - Jeśli rzeczywiście nie chcą wyjścia Polski z UE, powinni się zgodzić - mówił były premier. - To jest bardzo proste przedsięwzięcie - podkreślił Tusk.
Na deklarację Tuska szybko odpowiedział premier Mateusz Morawiecki. - Pomijając propagandowy aspekt tego zagajenia, jesteśmy w stanie podjąć rzeczową dyskusję na ten temat - stwierdził. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", ceną za poparcie pomysłu opozycji byłoby wpisanie do ustawy zasadniczej zupełnie innej kwestii.
PiS chce, by w zamian za poparcie zmian w art. 90 w konstytucji znalazł się zapis dotyczący Pracowniczych Planów Kapitałowych. To jeden z filarów emerytalnej reformy PiS. Projekt zakładał do dodatkowe środki na emeryturę będzie odkładać 75 proc. Polaków.
Przed kilkoma dniami wiceprezes PFR poinformował na Twitterze, że w PPK i PPE oszczędza ponad trzy mln osób. Tymczasem wszelkie statystyki mówią o porażce tego programu i masowym wypisywaniu się z niego. Uczestników programu nie brakuje, jednak jego skala znacząco odbiega od założeń.
Po czwartym etapie wdrożenia PPK pozostało w nim jedynie 28,8 proc. pracowników - wynika z czerwcowych danych Polskiego Funduszu Rozwoju. Od tego czasu do programu przystąpiło kolejne 80 tys. osób.
Program nie cieszy się zaufaniem nawet wśród pracowników sfery budżetowej. Wypisało się z niego aż 65 proc. pracowników Kancelarii Sejmu. W PPK nie uczestniczy też większość pracowników ZUS, Ministerstwa Finansów czy Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Kancelarii: Premiera i Prezydenta.
"Jak się robiło skok na OFE, wdrażając PPK to takie mamy skutki" - komentuje Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
Pracownicze Plany Kapitałowe z założenia mają być sposobem na wyższą emeryturę. Czy warto przystąpić do PPK, jakie są zasady programu oraz co dzieje się z pieniędzmi po rezygnacji? W naszym artykule znajdziecie odpowiedź na te i wiele innych pytań.
Na środki gromadzone w ramach PPK składają się pracownik, pracodawca i państwo. Zatrudniony przekazuje 2 proc. wynagrodzenia brutto (wpłata minimalna), do którego może dobrowolnie dołożyć kolejne 2 proc. Właściciel firmy musi przekazać 1,5 proc., kolejne 2,5 proc. jest dobrowolne. Budżet państwa przekazuje każdemu uczestnikowi 250 zł za zapisanie się i kolejne 240 zł co roku.