Zakaz handlu w niedziele wprowadzono w 2018 roku, za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Początkowo niehandlowa była tylko jedna niedziela w miesiącu. Przepisy były sukcesywnie zaostrzane, a punktem kulminacyjnym jest obecnie obowiązujące prawo. W 2021 roku zaplanowano siedem niedziel handlowych.
17 września Sejm przyjął nowelizację ustawy, która uszczelnia przepisy. W niedzielę będą mogły być otwarte jedynie sklepy o statusie placówki pocztowej, które wykażą, że połowa ich dochodów pochodzi z tej działalności. Teraz czas na poprawki Senatu. Ustawa wchodzi w życie w pierwszy dzień miesiąca następujący trzy miesiące po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
26 września to niedziela niehandlowa, większość sklepów powinna być więc zamknięta. W tym dniu nieczynne są przede wszystkim galerie handlowe oraz sklepy wielkopowierzchniowe.
Zakaz handlu nie dotyczy aptek oraz stacji benzynowych. Otwarte mogą być także restauracje, kawiarnie, cukiernie czy kwiaciarnie.
Zakupy można zrobić w małych osiedlowych sklepach oraz tych o statusie placówki pocztowej. Póki co, z tej luk prawnej korzystają jeszcze sklepy Żabka, Biedronka, Stokrotka, Lewiatan, Intermarche, Topaz, Delikatesy Centrum, czy ABC. Niektóre ze sklepów (nie wszystkie) tych sieci, są więc otwarte w każdą niedzielę z wyłączeniem świąt.
Z siedmiu zaplanowanych na 2021 rok niedziel handlowych zostały już tylko dwie. Obie mają ułatwić świąteczne zakupy, sklepy będą więc otwarte w niedziele w weekendy poprzedzające święta Bożego Narodzenia.