Jak pisze RMF FM, minister finansów Tadeusz Kościński powiedział, że "nie ma takiej możliwości, żeby przedłużyć viaTOLL". Według jego słów nowy system ma od nowego miesiąca działać już w pełni. Taka była odpowiedź szefa resortu na list, który został wysłany przez przewoźników do premiera.
Tylko do 30 września włącznie funkcjonować będzie system poboru opłaty elektronicznej viaTOLL. Od 1 października w pełni zastąpi go natomiast e-TOLL. Przewoźnicy zwracają jednak uwagę, że jest on niedopracowany i apelują do Mateusza Morawieckiego o przedłużenie czasu funkcjonowania wygasającego systemu.
"Nowy System Poboru Opłat Drogowych e-TOLL to pułapka, w którą wpadną 1 października br. tysiące polskich i zagranicznych przewoźników i kierowców. System nie jest gotowy do pełnego wdrożenia i przejęcia obsługi systemu opłat drogowych od systemu viaTOLL" - czytamy w liście otwartym Sygnatariuszy Forum Transportu Drogowego.
Zdaniem przewoźników, nowy system jest dopiero w początkowej fazie testów, które zostają przeprowadzane "na żywym organizmie". "Część jego podstawowych funkcjonalności nie została dotychczas w ogóle udostępniona użytkownikom systemu" - piszą. Jak podaje portal trans.info, do systemu można się rejestrować od 25 maja tego roku.
- Przez dłuższy czas będziemy świadkami modyfikowania, poprawiania systemu, ale to my będziemy ponosić tego skutki - powiedział natomiast Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce (ZMPD).
Przewoźnicy zwracają także uwagę, że do wtorku 28 września w nowym systemie zarejestrowało się zaledwie kilka procent potencjalnych użytkowników. Użytkownicy mają mieć bowiem problem z rejestracją, a za jej brak grozi z kolei kara pieniężna. Dochodzą także wieści o zakłóceniach działania systemu. Sygnatariuszy Forum Transportu Drogowego żądają więc zawieszenia systemu e-TOLL "do czasu osiągnięcia jego pełnej gotowości do wdrożenia".
"Dotychczasowe opinie osób, które zdecydowały się na zainstalowanie tej, aplikacji są jednoznacznie krytyczne, pomimo że większość jej dotychczasowych użytkowników to właściciele samochodów osobowych, którzy korzystają z niej na krótkich odcinkach płatnych autostrad. Zmuszanie tak wielkiej rzeszy użytkowników dróg do łamania przepisów ruchu drogowego i ciągłego korzystania ze smartfona w czasie jazdy może prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i do wielu ludzkich nieszczęść" - podkreślają w liście przewoźnicy.