Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Czas środkowoeuropejski (CEST - Central European Summer Time) obowiązuje przez siedem miesięcy w roku. To tak zwany czas letni. Okres ten powoli dobiega końca, co oznacza, że niedługo będziemy zmieniali czas.
Zmiana czasu z letniego na zimowy w 2021 roku przypada na koniec października, a dokładnie na noc z 30 października na niedzielę 31 października. Zmieniając czas z letniego na zimowy, należy przesunąć wskazówki zegara analogowego o jedną godzinę do tyłu, z godz. 3:00 na 2:00. Dobra wiadomość jest taka, że w ostatni weekend października dzięki zmianie czasu będziemy mogli spać o godzinę dłużej.
Współcześnie zmiana czasu jest nieco mniej uciążliwa niż w przeszłości. Urządzenia elektroniczne robią to bowiem automatycznie, bez naszej ingerencji. Wiele osób wciąż jednak posiada zegary analogowe, które należy przestawić ręcznie.
Zmianę czasu zaproponował jeszcze przed powszechną elektryfikacją Benjamin Franklin. Jak wyliczył, taki system miał przynieść spore oszczędności, dzięki mniejszemu o 30 mln kg zużyciu wosku do świec.
W związku z powyższym Unia Europejska rozpoczęła zmiany, które miały doprowadzić do likwidacji zmiany czasu. Kraje miały same wybrać, w której znajdą się strefie. Pandemia sprawiła jednak, że temat ucichł i póki co nie jest poruszany przez rządzących.
Zmiana czasu z letniego na zimowy będzie miała znaczenie dla osób, które mają nocną zmianę z 30 na 31 października, ponieważ tej nocy będą pracować o godzinę dłużej. Takim osobom za dziewiątą godzinę pracy przysługuje nie tylko wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, ale także dodatek za pracę w nocy. Wynika to z zapisów Kodeksu pracy.