Więcej podobnych historii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta. Jej celem jest uszczelnienie obowiązujących przepisów - tak, aby uniemożliwić sklepom obchodzenie zakazu, np. wykorzystując casus placówki pocztowej.
Zakaz handlu zaostrzony
Sejm odrzucił większość poprawek Senatu. Posłowie nie zgodzili się m.in. na to, aby w dzień niehandlowy oprócz najbliższej rodziny właściciela w sklepie mogli być zatrudnieni uczniowie i studenci do 26. roku życia czy emeryci i renciści. Komisja zaakceptowała natomiast poprawkę, która przewiduje obniżenie - z 50 proc. do 40 proc. - progu dochodów liczonych od sprzedaży detalicznej dla placówek handlowych świadczących usługi pocztowe, który jest wymagany do zgody na otwarcie sklepu w niedzielę.
Poparcia komisji nie znalazła także propozycja Senatu dotycząca rozszerzenia osób uprawnionych [o "osoby we wspólnym pożyciu"], z których nieodpłatnej pomocy w niehandlowe niedziele będzie mógł korzystać przedsiębiorca. W nowelizacji przepisów zostało również doprecyzowane, kto może pracować w siódmym dniu tygodnia - współmałżonek, dzieci, rodzice, macocha lub ojczym właściciela lub właścicielki sklepu, jak również rodzeństwo, wnuki i dziadkowie.
Od 2020 roku zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. Za złamanie zakazu handlu w niedzielę grozi od 1000 zł do 100 tys. złotych kary, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
Po zakończeniu procesu legislacyjnego, nowela ma wejść w życie po trzech miesiącach od jej ogłoszenia.
