Rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do wstrzymania przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Na antenie Polskiego Radia skomentował też słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który w kontekście sporu z UE mówił na łamach "Financial Times" o "trzeciej wojnie światowej".
Szef rządu stwierdził bowiem, że "jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową", to Polska "będzie bronić swoich praw wszelką bronią". Co miał na myśli? Czy jest to groźba wetowania rozwiązań ważnych dla przyszłości UE? - To jest instrument, jeśli chodzi o kwestie związane z głosowaniami w Radzie UE czy w Radzie Europejskiej - czyli możliwość wetowania niektórych rozwiązań, który bierzemy pod uwagę - wyjaśnił Müller.
Dodał jednocześnie, że liczy na polubowne rozwiązanie konfliktu z KE. - Mamy nadzieję, że KE do tego nas nie zmusi. Bo cóż innego pozostaje, jeśli instytucje unijne postępują w sposób, który nie ma podstawy prawnej, jeżeli jesteśmy traktowanie w sposób, który nie ma po prostu żadnych podstaw w traktatach unijnych, to pozostaje nam wykorzystać te podstawy, które my mamy - powiedział rzecznik rządu.
Przedstawiciel rządu ocenił też decyzję Komisji Europejskiej w sprawie środków z KPO. Polski Plan został bowiem zamrożony - m.in. z powodu problemów z praworządnością. - Niestety Komisja Europejska w ostatnim czasie podejmuje działania, które nie mają podstaw prawnych, czyli zamroziła akceptację Krajowego Planu Odbudowy, bo nie środki, bo formalnie jeszcze KPO nie został zaakceptowany - powiedział Müller.
Przed tygodniem komisarz UE ds. gospodarczych Paolo Gentiloni ponownie wyjaśnił powód braku decyzji Komisji Europejskiej dotyczącej Krajowego Planu Odbudowy Polski i Węgier. Stwierdził, że aktualne zobowiązania obu krajów są niewystarczające. - Brakuje przede wszystkim zapewnień dotyczących ochrony zasobów finansowych, ich odpowiedniego wykorzystania, a także poszanowania prawa - doprecyzował.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas zeszłotygniowej konferencji prasowej wyjaśniła, co Polska musi zrobić, by uzyskać środki z KPO. - System dyscyplinarny sędziów musi zostać zmieniony. Sędziowie odwołani niezgodnie z prawem mają zostać przywróceni - stwierdziła. Wyraziła też, oczekiwanie, że Polska wdroży orzeczenie TSUE