Więcej podobnych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 390 posłów, przeciw było 18, a 27 wstrzymało się od głosu. Projekt przewiduje między innymi podwyższenie mandatów za wykroczenia drogowe i powiązanie mandatów dla kierowców z wysokością ubezpieczenia OC.
Nowelizacja podwyższa maksymalną wysokości grzywny z 5 do 30 tysięcy złotych oraz podwyższa grzywnę, którą można nałożyć w postępowaniu mandatowym.
Grzywnę od 1 tysiąca do 30 tysięcy złotych zapłaci kierujący pojazdem, który nie zastosuje się do zakazu wyprzedzania. Kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 1 tysiąca do 30 tysięcy złotych grozi osobie kierującej pojazdem bez uprawnień. Podobna kara będzie za prowadzenie pojazdu bez dopuszczenia go do ruchu.
Grzywna nie niższa niż 3 tysiące złotych będzie przewidziana za niezachowanie należytej ostrożności lub spowodowanie zagrożenia przez kierującego po użyciu alkoholu.
Taka sama grzywna jest przewidziana m.in. za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, niezatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej, wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, ominięcie pojazdu jadącego w tym samym kierunku, który zatrzymał się, by ustąpić pierwszeństwa pieszemu na pasach.
Kierowca za naruszenie przepisów ruchu drogowego będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych- obecnie jest to 10 punktów.
Zgodnie z nowymi przepisami, maksymalnie 800 złotych zapłaci kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość jazdy o ponad 30 kilometrów na godzinę.
Nowe przepisy mają też ułatwić otrzymanie renty po zmarłym w wypadku drogowym oraz umożliwią łatwiejsze ściąganie mandatów między innymi ze zwrotu podatku z Urzędu Skarbowego.
Taryfikator wejdzie w życie 1 stycznia 2022 roku.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber chwalił w Sejmie poprawki, które zostały wprowadzone do projektu na komisji infrastruktury. Stwierdził, że ulepszyły one przedłożone przepisy. Jako przykład podał poprawkę o recydywie za jazdę po spożyciu alkoholu - mandat w wysokości 5 tysięcy złotych - czy zwiększenie stawki mandatowej za jazdę bez uprawnień. W jego ocenie projekt zaostrza kary za wykroczenia, które nie są społecznie akceptowalne i są najgroźniejsze z punktu widzenia zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego.