Dodatkowe wpływy z tytułu akcyzy mają wynosić - w założeniu rządu - 100 miliardów złotych w ciągu 10 lat. Mimo wniosku opozycji, pieniądze te nie trafią do ochrony zdrowia.
W piątek 29 października Sejm przegłosował nowelizację o podniesieniu stawek akcyzy na wyroby alkoholowe oraz papierosy i tytoń. Stawki akcyzy mają zmienić się już w 2022 roku. Celem ustawy jest zaplanowanie także wyższych stawek na kolejne lata 2023-2027.
Nowelizację poparło 219 posłów, przeciwko głosowało 208, od głosu wstrzymało się natomiast 10. Posłowie nie poparli wniosku opozycji, którego założeniem było przeznaczenie pieniędzy z podwyżek akcyzy na ochronę zdrowia. Opozycja negowała też prozdrowotny cel podwyżek. Niektórzy wspominali o odwrotnym efekcie do zamierzonego i mniejszych wpływach z podatku, a także o nakręcaniu inflacji.
- Cel ustawy jest czysto prozdrowotny. Zgodnie z badaniami podniesienie akcyzy prowadzi do mniejszej dostępności cenowej, a więc i do zmniejszenia spożycia - powiedział w Sejmie Jan Sarnowski, wiceminister finansów jak cytuje portal Onet.pl.
Więcej informacji z Sejmu przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
W związku z proponowanym zapisem, od początku przyszłego roku, czyli od 1 stycznia 2022, stawki akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane oraz wyroby pośrednie, mają wzrosnąć o 10 proc. Z kolei minimalna stawka akcyzy na papierosy ma wzrosnąć do 105 proc. z obecnych 100 proc. całkowitej kwoty akcyzy - naliczonej od ceny równej średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży papierosów.
Projekt przewiduje również wprowadzenie minimalnej stawki akcyzy na tytoń do palenia wysokości 100 proc. całkowitej kwoty akcyzy, naliczonej od ceny równej średniej ważonej detalicznej cenie sprzedaży tytoniu do palenia. Z kolei stawka akcyzy na wyroby nowatorskie zostanie podniesiona przez podwyższenie stawki kwotowej o 100 proc.