Już niemal rok na powołanie do życia czeka Fundusz Kompensacyjny. Projekt, który narodził się w styczniu przez miesiące, nie doczekał się procedowania. W czerwcu Michał Dworczyk, szef KPRM, zapewniał, że projekt zostanie powołany "na kolejnym posiedzeniu Sejmu".
Możliwe, że projekt w pierwotnej wersji trafił do kosza. Jak ustał "Dziennik Gazeta Prawna" w sprawie funduszu zaprezentowany będzie nowy projekt. Ale do jego uchwalenia potrzebne jest porozumienie ws. tzw. sanitaryzmu. Część obozu władzy nie chce zgodzić się na obowiązkowe raportowanie o nieszczepiących się osobach.
Nowe przepisy miałyby być przyjęte albo w formie nowej ustawy, albo jako nowelizacja obowiązujących już przepisów.
Więcej o pandemii na stronie głównej Gazeta.pl
Z Funduszu finansowane miały być wypłaty dla osób źle reagujących na szczepienia przeciwko COVID-19. Pierwotne plany zakładały odszkodowania sięgające nawet 100 tys. zł. Projekt odpowiedniej ustawy nie trafił jednak do tej pory do Sejmu.
Minister zdrowia Adam Niedzielski po raz kolejny obiecał, że ustawa zostanie przyjęta. 1 listopada na antenie "Polsat News" zapowiedział, że odpowiedni projekt "właśnie będzie kierowany na rząd". Przepisy mają dać możliwość reorganizacji pracy, ale "absolutnie nie ma możliwości, żeby pracownik otrzymał bezpłatny urlop ze względu na to, że jest niezaszczepiony".
Z ustaleń "Wirtualnej Polski" wynika jednak, że projekt Niedzielskiego może nie mieć poparcia - ani w obozie władzy, ani wśród opozycji.