Dziennik "Rzeczpospolita" wyceniony na 300 mln zł. Orlen i PZU niezainteresowane

Proces przejęcia Gremi Media, wydawcy "Rzeczpospolitej" zaczął się komplikować. Eksperci twierdzą, że 300 mln zł, na jakie wyceniono firmę, mogą zapłacić tylko spółki Skarbu Państwa. Orlen i PZU jednak zaprzeczają, że są zainteresowane.

W marcu pojawiły się informację, że "Rzeczpospolitą" i "Parkiet" będą wystawione na sprzedaż. Najpoważniejszym kontrahentem była Wirtualna Polska, która jednak wycofała się z transakcji ze względu na ciągłe zmiany warunków - podają wirtualnemedia.pl. Drugim powodem była też wysoka cena, na poziomie 300-350 mln zł. 

Zobacz wideo Wizerunek to podstawa w biznesie. Jak zrobić dobre zdjęcie biznesowe?

Orlen i PZU nie są zainteresowane

Informatorzy wirtualnemedia.pl donosili, że tylko spółki Skarbu Państwa stać na tak zaporową cenę. I tylko one zostały przy stole negocjacyjnym. Miało chodzić o PZU oraz PKN Orlen. Po materiale portalu, obie spółki jednak stanowczo zaprzeczyły, że biorą udział w rozmowach dotyczących przejęcia Gremi Media. 

PKN ORLEN nie prowadzi żadnych rozmów dotyczących przejęcia Gremi Media. Koncern obecnie koncentruje się na rozwoju posiadanych już aktywów wspierających sprzedaż

- napisała na Twitterze Joanna Zakrzewska, rzeczniczka Orlenu

Więcej na temat mediów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

Kolejny już raz informujemy, że PZU nie prowadził i nie prowadzi rozmów na temat zakupu wydawcy „Rzeczpospolitej". Nasze plany są jasno określone w aktualnej strategii Grupy PZU na lata 2021-2024 - zapewnia biuro prasowe PZU.

- poinformowało biuro prasowe spółki. 

Co dalej z Gremi Media?

Jak napisał na Twitterze Michał Lisiecki, większościowy udziałowiec i szef rady nadzorczej PMPG Polskie Media, wartość Gremi Media spada w czasie. 

Im dłużej trwa ta transakcja, tym będzie taniej. "Rzeczpospolita" choć jest marką premium, nie zyskuje na wartości w czasie. Jako papierowy dziennik należy do segmentu mediów, w którym wycena od lat oscyluje w niskim przedziale 4-5x wynik EBITDA

- komentuje Lisiecki. 

Naczelny "Pulsu Biznesu", Grzegorz Nawacki uważa natomiast, że w obecnej sytuacji wydaje się, że są tylko dwa wyjścia.  

Wygląda na to, że albo Grzegorz Hajdarowicz zmniejszy oczekiwania i dogada się z WP, albo zostanie w tym biznesie

- uważa Nawacki. 

Więcej o: