Inflacja w Polsce w 2021 roku wyniesie 5,0 proc., a w 2022 roku 5,2 proc. - czytamy w komunikacie, który w czwartek opublikowała Komisja Europejska. KE opublikowała też prognozy dotyczące PKB i bezrobocia.
Prognoza KE dotycząca inflacji, bezrobocia i PKB Źródło: https://ec.europa.eu/info/business-economy-euro/economic-performance-and-forecasts/economic-performance-country/poland/economic-forecast-poland_en
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Jak czytamy w raporcie Komisji inflacja w Polsce to zarówno efekt rosnących ceny surowców, jak i gwałtownego wzrostu popytu. Problemem jest też "wąskie gardło po stronie podaży".
"Przewiduje się, że silna dynamika cen utrzyma się w pozostałej części roku 2021 i w roku 2022, głównie w wyniku wzrostu cen energii oraz jednostkowych kosztów pracy, które będą wywierać presję na wzrost cen usług" - czytamy w analizie.
"Ponadto oczekuje się, że ceny żywności wzrosną - częściowo z powodu rosnących cen energii, które przekładają się na koszty produkcji rolnej" - twierdzą unijni analitycy.
Inflacja w Polsce znacząco przyspiesza. We wrześniu wyniosła 5,8 proc. rok do roku, a w październiku - według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego - wyniosła już 6,8 proc.
"Oczekuje się, że inflacja HICP osiągnie 5,0 proc. w 2021 roku i przyspieszyć do 5,2 proc. w 2022 roku. Zakłada się jednak, że oczekiwania inflacyjne pozostaną zasadniczo ograniczone, co zapobiegnie zapobiec utrwaleniu się tymczasowej presji cenowej i umożliwia spowolnienie inflacji do 2,6 proc. w 2023 r." - głosi komunikat UE.
Nowa prognoza Komisji jest wyraźnie gorsza od lipcowej. Wówczas to KE przewidywała, że inflacja w Polsce wyniesie w tym roku 4,2 proc, a już w przyszłym spadnie do poziomu 3,1 proc.
W prognozie Komisji Europejskiej wzrost PKB w 2021 roku wyniesie w Polsce 4,9 proc. W roku 2022 wzrośnie do poziomu 5,2 proc., ale w 2023 roku spadnie - do 4,4 proc. "Polska gospodarka silnie odbiła się w pierwszej połowie 2021 r., osiągając w drugim kwartale PKB na poziomie sprzed pandemii" - czytamy w analizie KE. "Oczekuje się, że wzrost gospodarczy pozostanie dynamiczny pomimo gwałtownie rosnących cen surowców" - twierdzą unijni eksperci.
Bezrobocie ma natomiast wynieść w roku 2021 3,1 proc. W następnych latach, według prognoz KE, będzie spadać - do poziomu 3,1 proc. w roku 2022 i 3,0 proc. w roku 2023.
Na początku listopada wiceminister finansów Piotr Patkowski przyznał otwarcie, że drożyzna może wkroczyć na jeszcze wyższy poziom. - Maksimum, jeśli chodzi o odczyt inflacyjny, to trudno się na ten moment wypowiadać. Wydaje się, że bariera 10 proc. nie jest zagrożona. Natomiast trzeba się spodziewać, że 7-8 proc. niestety w najbliższym czasie jest realne - stwierdził w Radiu Plus.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd podejmie szereg działań mających na celu przeciwdziałać inflacji. - Są dostępne instrumenty po stronie rządowej. Postaramy się uruchomić je najbliższym czasie - zapowiedział szef rządu w ubiegłym tygodniu. Piotr Müller, rzecznik jego gabinetu, zapowiedział, że pakiet rozwiązań antyinflacyjnych zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu.