Kursy walut. "Złoty solidarny z lirą turecką". Fatalny tydzień w notowaniach do euro, dolara i franka

Złoty w notowaniach do euro, dolara i franka szwajcarskiego znacząco się osłabił w ostatnich dniach. Tym samym nasza waluta kontynuuje trend osłabienia z ostatnich tygodni. To zaskakujące, bo w teorii po serii podwyżek stóp procentowych nasza waluta powinna się umacniać.

Słabość złotego widać szczególnie w notowaniach do amerykańskiego dolara, gdzie w minionym tygodniu znów został przekroczony poziom 4 złotych. Ostatecznie na koniec tygodnia za amerykańską walutę trzeba było płacić na rynkach finansowych aż 4,05 zł. - Siła amerykańskiego dolara jest widoczna na szerokim rynku walutowym. Na uwagę zasługuje jednak w szczególności turecka lira, która w ostatnich dniach zeszła na najniższe poziomy względem dolara w historii. Kurs USD/TRY w piątek wyznaczył historyczny rekord już po raz trzeci z kolei, zbliżając się do bariery na poziomie 10. Piątkowe maksimum na tej parze walutowej zostało ustanowione w rejonie 9,98 - napisali w swoim komentarzu analitycy Domu Maklerskiego BOŚ. Co ciekawe zwracają oni także uwagę na fakt, że akurat w minionym tygodniu "złoty solidarnie osłabia się z turecką walutą". W skali tygodnia osłabienie wyniosło 2 proc. 

"Bodźcem do gwałtownego umocnienia dolara wyprzedaży walut rynków wschodzących i odwrotu od ryzykownych aktywów był środowy, najwyższy od 30 lat odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych. Jest on wodą na młyn oczekiwań, że Rezerwa Federalna będzie w bardziej zdecydowany sposób normalizować politykę" - napisali w piątek analitycy Comparic. 

Kurs euro, franka szwajcarskiego. Słabość złotego

Polska waluta zaliczyła słaby tydzień także w notowaniach do euro i franka szwajcarskiego. Za tego ostatniego w piątek wieczorem trzeba było płacić aż 4,40 zł, tym samym złoty w notowaniach do franka jest najsłabszy od słynnego "czarnego czwartku" z 15 stycznia 2015 roku. W notowaniach do euro złoty w skali tygodnia stracił aż cztery grosze, a kurs europejskiej waluty na koniec tygodnia zatrzymał się na poziomie 4,64 zł.

Analitycy zwracają uwagę, że miniony tydzień na rynku walutowym był jednak wyjątkowy ze względu na długi weekend w Polsce. - Czwartek był dniem wolnym w Polsce, ale nie na globalnych rynkach, gdzie widzieliśmy zdecydowane umocnienie dolara. W takich okolicznościach złoty często traci, a brak inwestorów znad Wisły często ten fakt potęguje i dokładnie tak było w czwartek - napisał w swoim komentarzu Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers. Nie ulega jednak wątpliwości, że słabość złotego może być sporym zaskoczeniem biorąc pod uwagę fakt, że Rada Polityki Pieniężnej w ostatnich tygodniach zdecydowała się w końcu na solidne podwyżki stóp procentowych. 

Zobacz wideo Pełczyńska-Nałęcz o sankcjach, jakie można zastosować wobec Białorusi
Więcej o: