300 plus. Ostatnie dni na złożenie wniosku o wyprawkę na "Dobry Start"

Program "Dobry Start" to 300 zł jednorazowego wsparcia na wyprawkę szkolną. 300 plus mają otrzymać wszystkie rodziny, bez względu na dochód. Do kiedy można złożyć wniosek? Ministra Marlena Maląg przypomina, że zostały na to ostatnie dni.

Wyprawka 300 plus jest przyznawana kolejny rok. To zwyczajowa nazwa dla programu "Dobry Start". W jego ramach rodzice dzieci w wieku szkolnym otrzymują wyprawkę w wysokości 300 zł na początek roku szkolnego.

Ekośledztwa #Ekośledztwa. Tajemnice ekogroszku - brudna gra o węgiel

Zobacz wideo Jak wygląda walka z kryzysem klimatycznym na polskiej wsi?

300 plus. Wniosek tylko do końca listopada. Jak złożyć dokumenty, by dostać wyprawkę "Dobry Start"?

Jeszcze tylko do końca listopada można składać wnioski o wypłatę szkolnej wyprawki w ramach programu "Dobry Start" - przypomina minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Więcej na temat świadczeń przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

Podkreśla, że większość osób już to zrobiła i do rodziców trafiło do tej pory wsparcie na łączną kwotę 1,28 mld złotych. Minister Maląg przypomina też, iż wnioski można było składać od 1 lipca i w tym roku wyłącznie drogą elektroniczną - za pomocą portalu Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS, bankowości elektronicznej lub przez Portal Emp@tia. Świadczenie jest wypłacane wyłącznie na rachunek bankowy. Pieniądze zostaną wypłacone w ciągu dwóch miesięcy od złożenia wniosku. 

Dla kogo 300 plus?

Wyprawka z programu Dobry Start przysługuje raz w roku na dziecko uczące się w szkole, aż do ukończenia przez nie 20. roku życia lub 24 lat w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami. Wniosek może złożyć matka, ojciec, opiekun prawny dziecka lub opiekun faktyczny dziecka, czyli osoba, która faktycznie opiekuje się dzieckiem i złożyła do sądu wniosek o jego adopcję, a w przypadku pełnoletnich uczniów niebędących na utrzymaniu rodziców - sama osoba ucząca się.

Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy. Granica z Białorusią. Wzrosła liczba rannych, przyjechały kontenery

Więcej o: