Epidemia koronawirusa zmusiła wiele europejskich krajów do wprowadzenia restrykcji. Często są one o wiele bardziej dotkliwe niż w Polsce. Obywatele muszą posługiwać się paszportami covidowymi, mają też ograniczoną możliwość korzystania z przestrzeni publicznej. Jakie rozwiązania zastosowały poszczególne kraje?
Więcej informacji o koronawirusie na stronie głównej Gazeta.pl
Austria. Lockdown dla niezaszczepionych. Władze Austrii zdecydowały się na najdalej posunięte restrykcje. Od 15 listopada osoby, które nie przyjęły szczepionki przeciwko COVID-19 nie mogą opuścić miejsca zamieszkania bez "istotnej przyczyny". Udać można się na zakupy, do lekarza czy kościoła. W lutym przyszłego roku szczepienia na koronawirusa staną się obowiązkowe.
Słowacja. Niezaszczepieni nie wejdą do galerii handlowych. Z większymi restrykcjami muszą też liczyć się mieszkańcy Słowacji. I w tym wypadku są one skierowane głównie przeciwko osobom, które nie zaszczepiły się przeciwko koronawirusowi. Niezaszczepieni mieszkańcy kraju mogą korzystać ze sklepów spożywczych, banków, urzędów. Nie mają jednak dostępu do galerii handlowych.
W powiatach, w których sytuacja epidemiczna wygląda najgorzej, dodatkowo zamknięto siłownie i kluby fitness oraz hotele. Restauracje, podobnie jak w czasach głębokiego lockdownu, mogą jedynie serwować żywność na wynos. Najwyższego stopnia restrykcje dotyczą większości, bo 54 z 79 słowackich powiatów.
Irlandia. Do kina i restauracji z paszportem covidowym. Irlandzkie władze na początku zeszłego tygodnia przywróciły część restrykcji. Zalecają, by w miarę możliwości pracę świadczyć zdalnie. Obywatele są też zachęcani do ograniczania kontaktów.
Wszyscy obywatele, którzy chcą korzystać z restauracji, pubów, kin i teatrów muszą mieć ważny certyfikat covidowy. Jeśli natomiast w gospodarstwie domowym odnotowano przypadek COVID-19, to jego członkowie przez pięć dni muszą ograniczyć wychodzenie z domu do minimum.
Niemcy. Model "3G" wszedł w życie. Od środy 24 listopada niemiecki władze wprowadziły znacznie bardziej rygorystyczne przepisy w miejscu pracy. Dostęp do niego będą miały tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy lub osoby posiadające aktualny test na koronawirusa.
Pracownicy będą mogli wejść na teren zakładu tylko wtedy, gdy przedstawią dowód zaszczepienia, ozdrowienia lub aktualnego testu na COVID-19. Niemcy nazywają ten model "3G" (nazwa pochodzi o pierwszych liter słów: "geimpft" - zaszczepiony, "genesen" - ozdrowieniec i "getestet" - przetestowany). Ponadto pracodawcy zostali zobowiązani do weryfikowania dowodów przed dostępem do miejsca pracy.
Warto podkreślić, że zasady i restrykcje w poszczególnych landach mogą się od siebie różnić. W niektórych regionach konieczne jest przedstawianie paszportu covidowe - np. przy wejściu do restauracji. W innych trzeba posługiwać się wynikiem testu.
Włochy. W niektórych regionach godzina policyjna. Włoskie władze poziom obostrzeń dostosowały do sytuacji lokalnej. W Górnej Adydze wprowadzono godzinę policyjną - obowiązuje już w kilku gminach. Obowiązuje zakaz wyjścia z domu od godz. 20.00 do 5.00. W innych regionach, gdzie zakażeń jest dużo, skrócono czas pracy restauracji - mogą pracować nie dłużej niż do godz. 18.
Holandia. Tydzień ograniczeń. W sobotę 13 listopada holenderskie władze zdecydowały się wprowadzić tygodniowy "łagodny lockdown". Restauracje i lokale gastronomiczne mogły funkcjonować od 6:00 do 20:00. Sklepy zamykano już o godz. 18.00. Odwołano możliwość udziału publiczności w imprezach sportowych.
Hiszpania. Uderza szósta fala, premier zapowiada restrykcje. Pedro Sanchez, portugalski premier, ogłosił w weekend, że najprawdopodobniej konieczne będzie wprowadzenie nowych restrykcji. To reakcja na kolejny wzrost zachorowań, który, wedle ekspertów, świadczy o rozpoczęciu się kolejnej, szóstej już fali COVID-19.
Na tle europejskich krajów restrykcje obowiązujące w Polsce można uznać za łagodne. Dostęp do sklepów, restauracji, kin, mają zarówno osoby zaszczepione jak i niezaszczepione. Ograniczenia nie są też zwiększane na obszarach o większej zachorowalności.
To może się jednak zmienić. - Przyjmujemy sobie taką cezurę mniej więcej połowy w grudnia, jeżeli nie będziemy mieli do tego czasu wyraźnego spadku zakażeń, to na pewno będzie nas to zmuszało do podjęcia działań, które będą bardziej dolegliwe - powiedział szef Ministerstwa Zdrowia Adam Niedzielski w środę.
Z raportu opublikowanego przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono 28 380 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Resort poinformował także o śmierci 460 osób.