Główny ekonomista Banku Anglii: Nowy wariant koronawirusa jak cios w twarz. "Kolejne lockdowny"

Huw Pill, główny ekonomista Banku Anglii ocenił, że nowy wariant koronawirusa jest jak "cios w twarz". Mutacja Omikron została zaklasyfikowana przez WHO jako niebezpieczna i szczególnie zaraźliwa. - Kolejne lockdowny i obostrzenia mogą zmienić nasz pogląd na świat. Nie wiemy co przyniesie przyszłość mówił Pill.

Koronawirus może być groźny dla gospodarki. Dowodzą tego słowa Huwa Pilla, głównego ekonomisty Banku Anglii, które padły w czasie spotkania Konfederacji Przemysłu Brytyjskiego. Ekspert odniósł się do nowego wariantu COVID-19, który ma mieć większą zdolność transmisji i łatwiej się rozprzestrzeniać między ludźmi.

W sobotę brytyjskie media poinformowały, że w kraju wykryto pierwsze dwa przypadki nowej mutacji u osób, które wróciły z RPA. 

Więcej na temat koronawirusa na stronie głównej Gazeta.pl

W ocenie Pilla obostrzenia i kolejne lockdowny mogą wyraźnie zmienić "nasze spojrzenie na świat" - podaje portal thisismoney.co.uk.

- Jeśli pojawią się zawirowania finansowe, bo ponownie wybuchnie pandemia i wprowadzone zostaną lockdowny, to jest to rodzaj wydarzeń, które wyraźnie zmienią nasze widzenie świata. Tak naprawdę nie wiemy, co przyniesie przyszłość. Każdy ma plan dopóki nie dostanie w twarz - dodał, odwołując się do słów Mike'a Tysona.

Nowy wariant COVID-19 wpłynie na decyzje ekonomiczne? 

Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób pojawienie nowej mutacji może wpłynać na gospodarkę. Bank Anglii chce sprawdzić, jak konsumenci zareagują na nową mutację koronawirusa i jak wpłynie ona na ich wydatki. 

Komentatorzy oczekiwali, że centralny bank Anglii podniesienie stopy procentowe z rekordowo niskiego poziomu -0,1 proc. Analitycy już na początku listopada spodziewali się, że Komitet Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podniesienie głównej stopy procentowej do 0,25 proc. Takie rozwiązanie argumentowali rosnącą presją inflacyjną.

Zobacz wideo Senator Jackowski o ustawach covidowych: Błędy zostały poczynione przez obie strony

Nowy wariant to Omikron. WHO zakwalifikowała go jako niebezpieczny

Koronawirus wariant B.1.1.529 pojawił się niedawno na południu Afryki. Przypadki zakażenia nim zanotowano również w Hongkongu oraz Belgii. Jak przekazało WHO, pierwszy raz zgłoszono go do Organizacji 24 listopada. Pierwszy potwierdzona infekcja miała jednak miejsce 9 listopada. WHO zwołała w piątek koło południa posiedzenie w sprawie nowego wariantu, by go zakwalifikować i nadać mu nazwę.

Światowa Organizacja Zdrowia uznała go również za wariant problematyczny (Variant of Concern, VOC). Klasyfikacja ta oznacza, że wariant zwiększa transmisję koronawirusa lub w inny sposób negatywnie wpływa na epidemię COVID-19. Może też wpłynąć na wirulencję (zdolność wnikania wirusa) oraz zmniejszyć skuteczność diagnostyki, szczepionek oraz środków leczniczych przeciwko chorobie.

Klasyfikacja ta związana jest z dużą liczbą mutacji, z których niektóre są niepokojące i wiążą się z wyższy ryzykiem infekcji. WHO ocenia, że pojawienie się wariantu Omikron wpływa na wzrost zakażeń w prawie wszystkich prowincjach RPA. Obecne testy PCR mogą z powodzeniem wykrywać afrykański wariant.

Więcej o: