Obostrzenia w handlu tuż przed świętami. "Firmy nie powinny być zaskakiwane w ostatniej chwili"

Rząd w poniedziałek zapowiedział nowe obostrzenia, m.in. ograniczenie liczby osób w placówkach handlowych. Branża popiera zmiany, ale jednocześnie jest niepocieszona, że są wprowadzane z zaskoczenia.

W związku z pojawieniem się wysoce zaraźliwego wariantu koronawirusa omikron i wysoką liczbą zakażeń, rząd zdecydował się wprowadzić obostrzenia, które zaczną obowiązywać od 1 do 17 grudnia. W sklepach i centrach handlowych zmniejszono limit osób z jednej na 15 mkw, do jednej na 10 mkw.

Mamy nadzieję, że rozporządzenie zostanie wydane bez zwłoki, aby przedsiębiorcy mieli choć trochę czasu na przygotowanie się. Jednak takie decyzje powinny być podejmowane wcześniej, firmy nie powinny być zaskakiwane w ostatniej chwili

- mówił we wtorek Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu w komentarzu dla money.pl. Rządzący nie zwlekali z przepisami i rozporządzenie opublikowano już następnego dnia, we wtorek 30 listopada

Branża nie podważa zasadności obostrzeń, ale zauważa, że wprowadzenie ich w okresie przedświątecznym może być dotkliwe dla handlu.

Obostrzenia w sklepach i galeriach handlowych. Mieszane uczucia branży

Ptaszyński ocenił, że zmniejszenie limitu do jednej osoby na 15 mkw. ma uzasadnienie w większych placówkach. Dodał jednak, że nie wydaje się do końca proporcjonalne w przypadku mniejszych sklepów, gdzie limit do 1 os./10 mkw. - Limit był wystarczający, pozwalał na zachowanie reżimów sanitarnych przy zachowaniu rozsądnych standardów obsługi - dodał.

Zobacz wideo Czy rząd słucha Rady Medycznej? Neumann: Rząd jej nie słucha, tylko gości od PR
Zmniejszenie limitu klientów w sklepach jest trudne, ale może zapobiec zachorowaniom i to jest najważniejsze. Takie rozwiązania są lepsze, niż zamykanie całej gospodarki. Lockdowny powodują bowiem ogromne straty społeczne, nie tylko ekonomiczne 

- stwierdził w rozmowie z money.pl Krzysztof Poznański - dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych. Dodał, że z ich perspektywy słuszna jest decyzja, by do limitów nie wliczać osób zaszczepionych. I apeluje o szczepienie i przestrzeganie zasad DDM - dystans, dezynfekcja, maseczka.

Niedzielski zapowiedział kontrole i mandaty

Razem z obostrzeniami, Adam Niedzielski zapowiedział również wzmożenie kontroli przedsiębiorców. Rząd, według słów ministra zdrowia, pracuje nad wprowadzeniem do ustawy możliwości weryfikowania przez przedsiębiorców zaszczepienia przez klientów.

- Niemniej (...) postanowiliśmy, że zostanie zwiększona liczba kontroli, które są skierowane do przedsiębiorców. Jeśli będziemy widzieli, że ta kwestia jest nieweryfikowana, że są przekroczone limity, to siłą rzeczy to jest podstawa do wręczenia odpowiedniej kary czy mandatu dla prowadzącego działalność gospodarczą - podkreślił minister.

Więcej o: