Polski Ład to prawdziwa rewolucja w podatkach. Rząd przekonuje, że większość Polaków na niej zyska. Emeryci mogą liczyć na zwolnienie z podatku, bo przez podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł dochody do 2500 zł miesięcznie będą w praktyce z niego zwolnione.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Rząd nieco mniej ochoczo tłumaczy, że Polski Ład oznacza też drastyczny wzrost składki zdrowotnej. Pracujący na etacie, emeryci i przedsiębiorcy odprowadzą na ten cel 9 proc. dochodu. I o ile w przypadku seniorów z najmniejszymi uposażeniami i tak bilans wyjdzie na plus, to przedsiębiorcy podwyżkę odczują solidnie.
Jednym z powodów jest zaliczanie do dochodu środków uzyskanych na przykład ze sprzedaży samochodu wykupionego wcześniej z leasingu. Przedsiębiorca odprowadzi za tę operację składkę zdrowotną. A oprócz tego zapłaci podatek dochodowy - wyjaśnia "Rzeczpospolita".
- Załóżmy, że przedsiębiorca leasingował samochód o wartości 120 tys. zł. W 2022 r. wykupił go po zakończeniu umowy za 2 tys. zł i sprzedał za 60 tys. zł. Dochód z transakcji to 58 tys. zł, bo do kosztów może zaliczyć tylko kwotę wykupu. Oprócz podatku przedsiębiorca zapłaci też składkę zdrowotną. Jeśli jest na skali, wyniesie 5220 zł. Jeśli na liniówce, 2842 zł - wylicza w rozmowie z dziennikiem Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.
Wysokość składki zdrowotnej dla przedsiębiorców zależy od sposobu rozliczania się z fiskusem. Zasadniczo w przyszłym roku wysokość stawki procentowej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców działających na zasadach ogólnych nadal będzie wynosić 9 proc. Przedsiębiorcy stracą też możliwość odliczania składki zdrowotnej od podatku. Przy 5000 zł dochodu sama składka wyniesie więc 450 zł.
Przedsiębiorcy, którzy odprowadzają podatek liniowy, będą od 2022 r. odprowadzać 4,9 proc. składki zdrowotnej. Tu rząd wprowadził próg - do 5 510 zł miesięcznego dochodu składka wyniesie 270,90 zł. Przy 8000 zł będzie już wyższa - wyniesie 392 zł.