Średnie ceny paliw wynoszą odpowiednio dla: benzyny bezołowiowej 95 – 6,03 zł/l, bezołowiowej 98 – 6,32 zł/l, dla oleju napędowego – 6,04 zł/l i autogazu – 3,40 zł/l - wynika z najnowszego raportu BM Reflex. Kierowcy za zatankowanie aut muszą zapłacić dziś o ponad jedną trzecią więcej niż rok temu. Tak wysokie ceny będą szczególnie dotkliwe zwłaszcza w okresie przedświątecznym.
Wzrost cen paliw. źródło danych: GUS
Niespodziewanie dobrą wiadomością dla kierowców może być to, co wydarzyło się na rynkach finansowych w ostatnich dwóch tygodniach, otóż ropa naftowa w przeliczeniu na polskiego złotego potaniała o ponad 20 procent. -Skutki wariantu B.1.1.529 (omikron) powinny okazać się istotniejsze dla cen paliw niż zapowiedziane zmiany w ich opodatkowaniu. W tym tygodniu po raz pierwszy od dawna pojawiły się argumenty za obniżaniem ścieżek inflacji - napisali w swoim komentarzu na TT analitycy Pekao SA.
Kierowcy na dobre wieści muszą jeszcze poczekać, bo choć ceny hurtowe już spadają, to na dystrybutorach tego nie widać.
Za nami tydzień gwałtownej przeceny na hurtowym rynku paliw i dzisiaj w naszych rafineriach w stosunku do cen z piątku 26 listopada benzyny i olej napędowy są tańsze o blisko 29 groszy na litrze netto (36 groszy brutto). Nie przekłada się to póki co na ceny detaliczne, głównie ze względu na fakt iż na nie wszystkich stacjach jest już sprzedawane paliwo z tych najtańszych dostaw.
- napisali w najnowszym raporcie analitycy BM Reflex.
Kiedy zatem kierowcy mogą poczuć realną ulgę? - Jeśli ceny w hurcie na obecnym poziomie utrzymają się w kolejnych dniach, to wzrośnie szansa na spadek cen paliw już w przyszłym tygodniu. Trudno prognozować, o ile ceny mogą spaść w przyszłym tygodniu, bo pewnie zostaną rozłożone w czasie, ale powinny pozwolić na spadek cen bezołowiowej 95 i diesla poniżej 6 zł/l na większości stacji - dodaje BM Reflex.