Sejm przyjął uchwałę w sprawie zawieszenia handlu uprawnieniami do emisji CO2

Sejm przyjął uchwałę wzywającą państwa Unii Europejskiej do zawieszenia unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU ETS) lub wyłączenia Polski z tego systemu do czasu jego reformy.

W czwartek (9 grudnia) za uchwałą głosowało 232 posłów, przeciw było 198, a 8 osób wstrzymało się od głosu. Projekt został przygotowany przez posłów PiS.

Poseł sprawozdawca Jan Warzecha (PiS) powiedział, że projekt wyraża wsparcie dla polskiego rządu, którego przedstawiciele mają złożyć wniosek o zmiany w systemie na posiedzeniu Rady Europejskiej 16 grudnia. Dodał, że członkowie sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych twierdzili, iż system handlu emisjami jest niesprawiedliwym podatkiem, mającym charakter spekulacyjny.

Wg uchwały, wzrost kosztów emisji oznacza mocne podwyżki cen prądu

Wedle uchwały system handlu ETS "stał się ogromnym zagrożeniem dla Polski". O stworzenie tego zagrożenia obwiniono jednak Donalda Tuska i rządy Platformy Obywatelskiej, bo w 2014 r. to PO akceptowała na szczycie Rady Europejskiej cele klimatyczne. W 2014 r. zgodzono się co do 40-procentego celu redukcji emisji CO2 do 2030 r., a w 2020 r. premier zgodził się na zaostrzenie celu redukcyjnego Unii do 55 proc., licząc w zamian na dodatkowe pieniądze dla Polski na transformację energetyczną - pisał Jacek Gądek w Gazeta.pl

Wedle uchwały wzrost kosztów emisji przełoży się na to, że w 2022 r. czekają Polskę "drastyczne, kilkudziesięcioprocentowe podwyżki cen prądu i ciepła". - Jest to bezpośrednie uderzenie w bezpieczeństwo ekonomiczne milionów polskich rodzin i polskich przedsiębiorstw, którym zagraża widmo ubóstwa - podkreślono.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Rekordowe ceny emisji CO2

System obrotu uprawnieniami do emisji (EU ETS) to jedno z najważniejszych narzędzi wymuszających na państwach UE redukcję gazów cieplarnianych. System polega na tym, że wprowadzono limity ich emisji. Z czasem limit ten jest obniżany, co ma sprawić, że emisje spadną. A jeśli ktoś emituje ponad limit, to musi kupować uprawnienia do takiej emisji.

Aktualnie koszt emisji tony CO2 jest rekordowy - sięgnął 90 euro. Dla Polski szybowanie tych cen jest szczególnie dotkliwe, bo w polskim miksie energetycznym dominuje wysokoemisyjny węgiel. Wzrost cen emisji to wzrost cen energii, a to napędza inflację.

Zobacz wideo Czy chce Pan być znowu premierem? Tusk: Mogę, ale nie muszę być
Więcej o: