Czekają nas ostre podwyżki stóp procentowych? "Rata wyższa nawet dwukrotnie"

Rada Polityki Pieniężnej podniosła w tym tygodniu stopy procentowe. Główna stopa poszła w górę o 50 punktów bazowych, zgodnie z oczekiwaniami. Tym samym wzrosła do 1,75 proc. To już poziom wyższy niż przed pandemią. Ile podwyżek jeszcze przed nami? Posłuchaj fragmentu środowego "Studia Biznes".

Wielu kredytobiorców będzie musiało zacisnąć pasa? Pytaliśmy w środowym "Studiu Biznes". - Niestety, to jest coś, o czym wielokrotnie mówiłem w poprzednich kwartałach, zwłaszcza kredytobiorcom kredytów mieszkaniowych, że muszą się liczyć z tym, że te stopy procentowe pójdą do góry i w swoich budżetach na kolejny rok muszą zaplanować sobie, że rata kredytu będzie wyższa, może nawet dwukrotnie, w zależności od tego oczywiście jakie są parametry tego kredytu, który zaciągnęli - mówił w środowym "Studiu Biznes" dr Adam Czerniak, ekonomista Polityki Insight. Do jakiego poziomu może w 2022 roku wzrosnąć główna stopa procentowa? Posłuchaj fragmentu.

Zobacz wideo Jakich stóp procentowych możemy się spodziewać w 2022 r.? Dr Czerniak: Przypuszczam, że na poziomie 3-4%

Analitycy PIE przygotowali również, która pokazuje o ile wzrosną raty kredytów w przypadku dalszego podnoszenia stóp procentowych. Rata kredytu po obecnej podwyżce stóp o 50 punktów wzrosną:

  • przy kredycie na 200 tys. zł - o 53 zł,
  • przy kredycie na 300 tys. zł - o 79 zł,
  • przy kredycie na 400 tys. zł - o 106 zł,
  • przy kredycie na 500 tys. zł - o 132 zł,
  • przy kredycie na 600 tys. zł - o 159 zł.

Stopy procentowe wzrosły trzeci miesiąc z rzędu

Stopy procentowe w 2021 roku poszły w górę łącznie już o 165 punktów bazowych, do poziomu 1,75 proc. Pierwszy raz Rada zdecydowała się na to w październiku. Miesiąc później znów mieliśmy podwyżkę i tutaj również zaskoczyła skala - 75 punktów bazowych. Teraz stopy wzrosły o 50 punktów i według ekspertów to wcale może nie być koniec. Prezes NBP przekonywał, że obecna inflacja w Polsce to przede wszystkim efekt wzrostu cen surowców, ale także polityki klimatycznej UE. Dodawał, że ceny rosną także wskutek dobrej koniunktury, m.in. sytuacji na rynku pracy. To napędza popyt w gospodarce, a więc i inflację.

- Inflacja w wielu rejonach świata wzrosła do najwyższych poziomów od dziesięcioleci. To zjawisko o zasięgu światowym, wynikające z czynników globalnych. Wielokrotnie o tym mówiłem, ale nadal nie do wszystkich to dociera albo jest jakaś bariera mentalna, która powoduje, że to nie dociera - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński

Więcej o: