Tarcza antyinflacyjna to odpowiedź na rosnącą inflację, która według danych GUS wyniosła 7,8 proc. Rząd chce tymczasowo obniżyć akcyzę na paliwa i prąd, obniżyć podatek VAT i wprowadzić dodatek osłonowy. Jednak zdaniem ekspertów, pakiet antyinflacyjny nie rozwiąże problemu podwyżek.
Przeczytaj więcej informacji o inflacji na stronie głównej Gazeta.pl
- Nie ma mowy o zniwelowaniu cen gazu, energii elektrycznej i ciepła. Tarcza antyinflacyjna jedynie nieco osłabi uderzenie podwyżek, będą nieco niższe - powiedział w rozmowie z RMF FM analityk sektora energetycznego Wojciech Jakóbik z portalu Biznes Alert. Jego zdaniem rząd może przedłużyć działanie tarczy antyinflacyjnej.
Zresztą taka zapowiedź padła 8 grudnia z ust ministra finansów Tadeusza Kościńskiego. Jak mówił, rozwiązanie to może zostać przedłużone, jeśli "będzie taka konieczność". Tłumaczył, że jeśli inflacja będzie wysoka, "na pewno będziemy rozważać, jak możemy dalej pomagać".
- Drukujemy pieniądze od dawna, będziemy drukować dalej. To będzie kolejna presja inflacyjna, dlatego należy się spodziewać, że drożyzna pozostanie z nami na dłużej- - powiedział w RMF FM Wojciech Jakóbik. - Należy się spodziewać, że jeśli kryzys energetyczny będzie trwał, a prawdopodobnie potrwa dłużej niż przez pierwszy kwartał 2022 r., to rządzący zdecydują się na przedłużenie tego mechanizmu - dodał.
Łączna wartość tarczy antyinflacyjnej ma wynieść 10 mld zł. Jej najważniejsze elementy to:
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział we wtorek (14 grudnia), że rząd wyśle kolejne pismo do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zgodę na zmniejszenie podatku VAT na paliwa. Zapowiedział, że pakiet antyinflacyjny będzie rozwijany "wraz z kolejnymi potrzebami" i "będziemy dokładać kolejne elementy".