Urząd Regulacji Energetyki w piątek 17 grudnia zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dla czterech sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych. W związku z nowymi taryfami za prąd zapłacimy średnio o 24 proc. więcej, natomiast za gaz - aż o 54 proc. więcej.
Ogłoszone przez URE taryfy będą obowiązywały od stycznia 2022 roku. Według ekonomistów podwyżki energii elektrycznej i gazu sprawią, że szczyt inflacji w Polsce przesunie się z grudnia na 2022 rok.
O ile więcej zapłacimy średnio za prąd i gaz? Zgodnie z wyliczeniami Bartłomieja Derskiego z portalu wysokienapiecie.pl, przeciętna rodzina ma zapłacić za prąd średnio o 300-400 zł więcej w skali roku. W przypadku gazu podwyżki będą znacznie większe - mogą sięgać 1500-3000 zł - cytuje gospodarka.dziennik.pl.
Więcej informacji na temat podwyżek cen oraz inflacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Od początku 2021 r. obserwujemy znaczny wzrost cen gazu ziemnego w całej Europie. Dla przedsiębiorstw zajmujących się jego sprzedażą na rynku detalicznym przekłada się to na wzrost kosztów pozyskania tego paliwa, co oznacza wzrost cen gazu, po jakich oferowany jest gaz odbiorcom. Właśnie utrzymujący się wzrost cen gazu na Towarowej Giełdzie Energii, która stanowi podstawowe źródło pozyskania tego paliwa przez PGNiG OD, jest głównym powodem wzrostu cen dla odbiorców indywidualnych" - argumentował podwyżkę gazu Urząd Regulacji Energetyki.
Banki są zgodne w ocenie, że podwyżki cen energii elektrycznej oraz gazu w 2022 roku w związku z taryfami opublikowanymi przez URE poskutkują zwiększeniem inflacji. "Zobaczymy jeszcze, czy podwyżka cen gazu ziemnego zostanie rozłożona w czasie. Niezależnie od tego, ścieżka CPI idzie w górę. Dzisiejsze decyzje URE oznaczają wzrost średniorocznej inflacji z 5,0 do 7,8-8,0 proc. r/r (wariant maksimum). Szczyt: 9,4 proc. w kwietniu, koniec '22 5,3 proc. r/r." - analizował Pekao po ogłoszeniu decyzji urzędu.
"Przy rozsmarowaniu podwyżek cen gazu w czasie, jak ustawodawca pozwolił, część tego impulsu przesuwa się na kolejne lata" - czytamy w kolejnym wpisie.
"Po ogłoszonych przez URE decyzjach wygląda na to, że inflacja CPI nie zwolni na początku roku. Na szybko wychodzi nam wzrost cen w 2022 r. (średniorocznie) o 8.2 proc. Szczyt inflacji w czerwcu 9.6 proc. r/r. W tym świetle nie wykluczamy, że Tarcza Anty-Inflacyjna zostanie przedłużona" - zapowiadał BNP Paribas.
"URE ogłosiło nowe taryfy, rachunki za energię wzrosną 24 proc., za gaz 54 proc. Zakładamy, że gaz może stanieć po zimie, ale podwyżki energii zostaną. Średnia inflacja na przyszły rok skacze z 6.7 proc. r/r do 7.1-7.3 proc. r/r, szczyt w 1 kwietnia 22 na poziomie ponad 9 proc." - szacowali ekonomiści z ING.
Według analityków mBanku inflacja w 2022 roku ma osiągnąć 7,8 proc. Ryzyko zmniejsza tarcza antyinflacyjna rządu, zgodnie z którą obniżona zostanie akcyza i podatek VAT od energii elektrycznej i gazu. Ryzyko "w górę" stanowić będą natomiast efekty wtórne.