Mjanma. Dziesiątki zaginionych po osuwisku ziemi w kopalni jadeitu. Trwa akcja ratunkowa

W Mjanmie w kopalni jadeitu doszło do osunięcia się ziemi. Zaginęło około 70 osób, a 25 jest rannych. To już kolejna tragedia w mjanmijskich kopalniach.

W wyniku osunięcia się ziemi w kopalni jadeitu w północnej Mjanmie około 70 osób jest zaginionych. Na miejscu trwa akcja ratunkowa. BBC podaje, że nie żyje co najmniej jedna osoba, 25 rannych osób zostało przewiezionych do szpitali. Zaginionych poszukuje około 200 ratowników.

Zobacz wideo Zabójcze złoto Ghany. Górnicy zarabiają krocie, ale umierają młodo

Tragedia w kopalni jadeitu w Mjanmie

Osoby zaginione to głównie górnicy zatrudnieni w kopalni. Ratownicy poszukują ich także w pobliskim jeziorze, do którego osunęła się ziemia. Jak podaje BBC, większość zaginionych była najpewniej zatrudniona w kopalni nielegalnie. Ta mieści się w regionie Hpakant w stanie Kachin, w którym zabronione jest wydobywanie jadeitu. Przepisy są jednak często łamane, a do wydobycia zatrudnia się osoby, których sytuacje ekonomiczna pogorszyła się w trakcie pandemii.

Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

Do osunięcia ziemi doszło we wtorek wieczorem czasu polskiego. Uważa się, że wypadek był związany z nadmierną ilością gruzu, który z ciężarówek osuwał się do kopalni odkrywkowych. Gruz zrzucany jest na duże zbocza, co jest wyjątkowo niebezpieczne w wylesionych regionach. 

Mjanma ma problem z kopalniami

Mjanma jest największym na świecie eksporterem jadeitu. Szacuje się, że handel minerałem w tym kraju jest wart ponad 30 miliardów dolarów. Przemysł wydobywczy przyciąga wielu pracowników, mimo że praca w kopalniach jest tam niebezpieczna i często dochodzi do wypadków. Kilka dni temu w innej kopalni w Mjanma ziemia zasypała co najmniej dziesięciu górników. Do najgorszej tragedii doszło w Mjanmie w zeszłym roku, kiedy osuwisko pogrzebało ponad 160 osób.

Więcej o: