Polski Ład wywraca do góry nogami polski system podatkowy. Zmienia się bowiem kwota wolna od podatku (wzrasta do 30 tys. zł), rośnie drugi próg podatkowy (z 85 do 120 tys. zł). Sednem tych zmian jest nowy sposób rozliczania składki zdrowotnej.
Mówiąc w skrócie: Dziś wynosi ona dla większości osób 9 proc. i od 1 stycznia 2022 roku również wyniesie 9 proc. Tyle tylko, że dzisiaj niemal całą składkę odliczamy od podatku, w praktyce płacąc jedynie 1,25. Od nowego roku odliczenie znika.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Dziewięcioprocentową składkę odprowadzą pracujący na etacie, umowie zleceniu, emeryci i renciści. Nikt z tej grupy nie będzie mógł składki odliczyć, a tylko niektórzy straty z tego tytułu odzyskają. Pracujący na umowę o pracę mogą bowiem liczyć na "ulgę dla klasy średniej". To w dużej mierze dzięki niej nowa składka po kieszeni nie uderzy. Ale już pracujący na umowie cywilnoprawnej, czy emeryci uzyskujący wysokie świadczenia (powyżej 5 tys. zł brutto), zmianę odczują negatywnie. Podobnie jak etatowcy, których ulga nie obejmie.
Według rządowych ekspertów zmiany, które wynikają z nowego sposobu rozliczenia składki zdrowotnej, odczują osoby, które zarabiają na etacie powyżej 13 tys. zł brutto.
Cztery podstawowe sposoby opodatkowania przedsiębiorców to cztery różne sposoby liczenia składki zdrowotnej. I tak - przy skali procentowej składka miesięczna to 9 proc. dochodu, nie mniej niż 270,90 zł. Dla liniowców składka miesięczna wynosi 4,9 proc. dochodu (nie mniej niż 270,90 zł). Kto wybrał kartę podatkową, zapłaci 270,90 zł (kwota sztywna).
Składka zdrowotna przy opodatkowaniu ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych zależna jest od skali dochodów. I tak - przy dochodzie do 60 tys. zł składka wyniesie 324 zł. W przedziale od 60 tys. zł do 300 tys. zł 540 zł, a powyżej 300 tys. zł 972 zł miesięcznie. W wyliczeniach uwzględniono, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale 2021 roku wyniesie 6 000 zł.