Do spotkania prezesa TVP Jacka Kurskiego z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem doszło 28 grudnia br. Rozpoczęło ono proces konsultacji dotyczących przygotowania pozwu TVP przeciwko spółce AGB Nielsen Media Research. TVP rozważa taki krok "w związku z nierzetelnym, w ocenie nadawcy publicznego, prowadzeniem pomiaru oglądalności programów telewizyjnych". To ma skutkować "znacznymi, wielomilionowymi stratami związanymi z nieuzyskaniem należnego przychodu".
Według portalu Wirtualne Media, TVP szacuje swoje straty na "wieleset" milionów złotych rocznie. Dane Nielsena są podstawą do rozliczeń z reklamodawcami.
Zgodzono się co do tego, że ze względu na szacowaną wysoką wartość przedmiotu sporu, TVP reprezentowana musiałaby być przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej
- napisano w komunikacie Ministerstwa Aktywów Państwowych i TVP. Prokuratoria Generalna to organ reprezentujący Skarb Państwa w sądach.
Jacek Kurski od kilku lat regularnie narzeka na pomiary oglądalności przygotowywane przez Nielsena. "Patologia. Państwo musi coś zrobić" - komentował Kurski, gdy oglądalność mundialu w 2018 r. podawana przez Nielsena nie zgadzała mu się z pomiarem uznawanym przez TVP (dane od operatora Netia). Podobnie było podczas Euro 2020 - w "Wiadomościach TVP" padło nawet stwierdzenie, że publiczna telewizja jest "ograbiana z pieniędzy".
O ponad milion widzów mniej niż twierdził prezes TVP oglądało też - według pomiaru Nielsena - "Sylwestra Marzeń" w 2019 r. Za mało widzów miało też śledzić Krajowe Festiwale Piosenki Polskiej w Opolu.
Jak przypominają Wirtualne Media, w 2017 r. w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Jacek Kurski wytykał pomiarom Nielsena, że "jest oparty na zbyt niewielkiej i nieodpowiednio rozłożonej geograficznie grupie panelistów oraz że nie uwzględnia różnych form korzystania z treści telewizyjnych: w internecie, poprzez usługi catch-up tv i w miejscach publicznych".
Z ustaleń Wirtualnych Mediów wynika, że TVP wybrała ofertę Nielsena w przetargu na dostarczanie danych telemetrycznych. Wartość umowy to 7,65 mln zł za pół roku. Poza Nielsenem oferty nie złożył żaden inny podmiot.