Polski Ład to podatkowa rewolucja, która weszła w życie z początkiem roku. Rząd zapewniał, że osoby o niskich dochodach zyskają na regulacjach 100-150 zł miesięcznie. Tyle miało zostać w kieszeni pracowników otrzymujących pensję na poziomie minimalnym. Od stycznia wynosi 3010 zł brutto.
Są jednak pierwsze dowody na to, że nie wszyscy na przepisach zyskują. Niektórzy pracodawcy - w tym samorządy - wykorzystały bowiem możliwość, by obniżyć koszty pracy, ale pensji nie podnosić. W jaki sposób?
Przeczytaj więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Część firm po prostu obniżyła pracownikom pensje. Jak zakłada "Rzeczpospolita" taki manewr pozwoli zyskać nawet 200 zł miesięcznie na każdym zatrudnionym z tytułu zmniejszonych składek do ZUS. "Przy stu pracownikach oszczędności przedsiębiorcy wyniosą prawie ćwierć miliona złotych" - wylicza dziennik.
Na Polskim Ładzie nie zyskują, a nawet tracą, również niektórzy nauczyciele. Zatrudniają ich samorządy. "Dostałem 190 zł mniej". "Moja wypłata jest mniejsza o 300 zł". "Około 200 zł mniej". "Pensja niższa o 290 zł" - to przykładowe wpisy pedagogów cytowane przez BI.
Co wpłynęło na niższe wypłaty niektórych nauczycieli? Po pierwsze ulga dla klasy średniej. Jak wylicza portal, może ona obniżyć pensje, jeśli nauczyciel zarabia ponad 5700 zł brutto i jeśli złożył wniosek o niestosowanie ulgi. Zamieszanie wprowadził też wniosek o stosowanie kwoty wolnej od podatku. Ta od stycznia wzrosła do 30 tys. zł. Od stycznia kwota, o którą formularz może zmniejszyć pensję, wynosi 5100 zł rocznie, czyli 425 zł.
Inny powód niższej płacy to wyższa składka zdrowotna. Od stycznia jej wysokość wynosi 9 proc. Kwoty, w odróżnieniu od poprzednich regulacji, nie możemy jednak odpisać od podatku.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita" Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ma zorganizować konferencję z udziałem przedstawicieli ZUS-u oraz Państwowej Inspekcji Pracy. Być może resort zaapeluje do pracodawców albo nawet zagrozi wzmożonymi kontrolami. Nie wiadomo tylko, czy i jak szybko pozwoli to tym, którzy na Polskim Ładzie jednak tracą, odzyskać pieniądze.