Słowa prawdy w TVP? Prezes Związku Pracodawców Prywatnych o Polskim Ładzie w publicznej telewizji

- Wielu dostanie niewiele. To jak w filmie "Bruce Wszechmogący", gdzie wszyscy wygrali centa albo pół centa w totolotka - powiedział o Polskim Ładzie prezes Związku Pracodawców Prywatnych. Dziwić może jednak to, że słowa te padły na antenie publicznej telewizji. Prezesa krytykuje jednak ekonomista Uniwersytetu Warszawskiego.

Gościem programu "O co chodzi" TVP Info był Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Pracodawców Prywatnych. Prowadzący Krzysztof Skowroński spytał Kaźmierczaka, czy zorientował się w Polskim Ładzie i kto będzie jego beneficjentem. Można jednak przypuszczać, że - biorąc pod uwagę charakter publicznej telewizji pod rządami PiS - Skowroński nie spodziewał się takiej odpowiedzi.

Zobacz wideo Technologie ułatwiają obowiązki domowe

Polski Ład skrytykowany w TVP Info

Prezes ZPP powiedział, że beneficjentów Polskiego Ładu będzie niewielu. Prowadzący odrzekł, że przecież ma być ich 18 mln, na co Kaźmierczak zareagował śmiechem. 

Wielu dostanie niewiele. Trochę jak w filmie "Bruce Wszechmogący", gdzie wszyscy wygrali centa albo pół centa w totolotka, żeby było sprawiedliwe

- mówił Kaźmierczak.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.

Jest to projekt bardzo źle przygotowany, o czym ostrzegaliśmy. Bardzo ubolewam, że przegrałem walkę o Polski Ład. Dążyłem do tego, żeby zrobić w tym roku wyższą kwotę wolną od podatku na poziomie 30 tys. zł, a resztę odłożyć i zrobić to porządnie, przygotować. Niestety przegrałem i dzisiaj widać, jaki jest z tym związany chaos

- podkreślił na antenie TVP Info.

Polski Ład nie pomoże?

Reformy podatkowe z Polskiego Ładu według zapowiedzi rządu miały zwiększyć zasobność portfeli Polaków. Reforma była jednak przeprowadzona chaotycznie i na szybko. Na razie wiele wskazuje na to, że zarówno księgowi, kadry, jak i społeczeństwo jest pogubione w zmianach podatkowych. To poskutkowało tym, że pensje m.in. nauczycieli spadły, zamiast wzrosnąć. Rząd broni się, że jest to związane z drukiem PIT-2 i w skali roku obywatele zyskają. 

Choć Cezary Kaźmierczak poinformował, że na Polski Ładzie zyska niewielu, to nieco inne spojrzenie ma na to dr hab. Michał Brzeziński, ekonomista z Katedry Ekonomii Politycznej Uniwersytetu Warszawskiego, specjalizujący się badaniem nierówności i ubóstwa. Wystąpienie Kaźmierczaka skomentował słowami: Przedstawiciel "tracącej" grupy interesu jako "ekspert".

W zgiełku nt. PŁ najbardziej boli, jak bardzo lekceważony i zmanipulowany jest głos i los milczącej większości Polaków o niższych dochodach. Wiele osób z elit bajeruje, że WSZYSCY stracimy na reformie - zapewne dlatego, że nie znają biednych lub w ogóle nie dbają o ich interes, zdarzają się też głosy całkowicie bagatelizującej zyski rzędu kilkudziesięciu czy stu-kilkudziesięciu zł na miesiąc, co chyba wynika z braku empatii, żalu z tytułu własnych strat albo z projekcji, że my byśmy takich "groszy" w ogóle nie odczuli

- pisze o Polskim Ładzie dr hab. Michał Brzeziński. 

Więcej o: