Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził 17 grudnia 2021 r. nową taryfę PGNiG Obrót Detaliczny dla odbiorców w gospodarstwach domowych, w której ceny gazu są wyższe o 83,7 proc. Jak obliczyło URE, za gaz i jego dostawę odbiorcy zapłacą więcej o kilkadziesiąt procent.
Osoby korzystające z gazu do przygotowywania posiłków zapłacą o ok. 41 proc. więcej za surowiec, czyli o około 9 zł więcej niż w 2021 r. Z kolei osoby korzystające z taryfy W 2.1 zapłacą o 54 proc. więcej za gaz, czyli o ok. 56 zł. Największe podwyżki czekają osoby, które ogrzewają gazem dom - zapłacą bowiem co miesiąc o ok. 174 zł więcej, czyli o niemal 58 proc.
Zmiany ceny gazu Fot. ure.gov.pl
Natomiast ceny prądu po przyjęciu nowej taryfy na 2022 r. mają wzrosnąć o 24 proc. To oznacza, że rachunki wzrosną średnio o 21 zł netto miesięcznie. Częstym rozwiązaniem jest rozliczenie co drugi miesiąc. W takim wypadku zapłacimy statystycznie 42 zł netto więcej.
Przeczytaj więcej informacji o energetyce na stronie głównej Gazeta.pl
)
Kto odpowiada za ogromne podwyżki cen gazu i prądu? TVP mówi o "Tuskowym", a Polacy wskazują na rząd
Rząd przekonuje, że za ogromne podwyżki cen gazu odpowiada unijna polityka klimatyczna, rządy PO-PSL i Rosja. W środowym (5 stycznia) wydaniu "Wiadomości" TVP w materiale zatytułowanym "'Tuskowe' drenuje kieszenie Polaków" wskazano, że za podwyżki cen gazu dla mieszkań komunalnych mają odpowiadać też samorządowcy. Autor materiału Damian Diaz skupił się jednak głównie na prezydencie Warszawy, mówiąc, że "Trzaskowski narzeka na ogromne podwyżki cen gazu dla mieszkań komunalnych, za które sam odpowiada".
Danuta Holecka wyliczyła też, że na wysokie ceny gazu, zdaniem TVP, ma wpływać "polityka klimatyczna forsowana przez Unię Europejską i popierana przez partię Donalda Tuska" oraz "manipulacje gazowe Władimira Putina".
A co na ten temat sądzą Polacy? Aż 40,4 proc. ankietowanych uważa, że za rosnące ceny surowców energetycznych odpowiada polityka rządu PiS. Na politykę klimatyczną UE wskazało 15,1 proc., a na Rosję - 11,3 proc. - wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczypospolitej", przeprowadzonego w dniach 4-5 stycznia 2022 r. na grupie 800 pełnoletnich internautów.
Z kolei tylko 4,3 proc. Polaków obwinia dawne rządy PO-PSL za obecny wzrost cen gazu i prądu. 20,8 proc. badanych wskazało na wszystkie wymienione wyżej czynniki, a 8,1 proc. ankietowanych nie ma zdania.
)
Dodatek osłonowy ma zrekompensować wzrost cen
W ramach walki ze wzrostem cen rząd przygotował dodatek osłonowy. Jest to element tzw. tarczy antyinflacyjnej. Nowe świadczenie ma zrekompensować najbardziej potrzebującym koszty inflacji i pokryć część wzrostu wydatków na energię i żywność. Wnioski o dodatek osłonowy można składać od 4 stycznia w urzędach gmin lub w ośrodkach pomocy społecznej.
Dodatek osłonowy przysługuje gospodarstwom, których przeciętne miesięczne dochody nie przekraczają netto 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym lub 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Wysokość dopłat będzie uzależniona od liczby osób w gospodarstwie domowym i ich dochodów - będzie to wsparcie od 400 zł do 1150 zł:
- 400 zł w skali roku dla gospodarstw domowych jednoosobowych o dochodach do 2100 zł netto miesięcznie;
- 600 zł w skali roku dla gospodarstw domowych 2-3-osobowych o dochodach do 1500 zł netto na osobę miesięcznie;
- 850 zł w skali roku dla gospodarstw domowych 4-5-osobowych o dochodach do 1500 zł na osobę miesięcznie;
- 1150 zł w skali roku dla gospodarstw domowych 6-osobowych i więcej o dochodach do 1500 zł na osobę miesięcznie.
W przypadku gospodarstw domowych, które do ogrzewania wykorzystują węgiel, dodatek osłonowy będzie o 25 proc. wyższy.
