"Gazeta Wyborcza": PiS zakupił Pegasusa przez firmę, za którą stoją ludzie powiązani ze służbami PRL

W jaki sposób Pegasus trafił do Polski? "Gazeta Wyborcza" twierdzi, że szpiegowskie oprogramowanie, którego rząd miał użyć m.in. do inwigilacji opozycji, zostało zakupione za pośrednictwem firmy, za którą stoją ludzie rzekomo powiązani z dawnymi służbami PRL.

O tym, jak kupowano Pegasusa przeczytasz w tekście "Kupili Pegasusa dla PiS i wzięli miliony. "Rodzinna firma" ludzi MO i SB", który publikuje "Gazeta Wyborcza". 

Czy rząd używał szpiegowskiego oprogramowania Pegaus zakupionego od izraelskiej firmy NSO Group? Według badaczy z Citizen Lab, kanadyjskiego instytutu badawczego, system był używany w Polsce. Jak jednak trafił do kraju?

Zobacz wideo Fogiel o inwigilacji Pegasusem: Zachowuję dystans do tych rewelacji

Czy tak kupiono Pegasusa? "Wyborcza" opisuje rzekome powiązania

Kulisy operacji opisuje "Gazeta Wyborcza". Dziennik twierdzi, że oprogramowanie warte 25 mln zł znalazło się w Polsce za pośrednictwem firmy powiązanej rzekomo ze służbami PRL. Jednym z akcjonariuszy firmy zaangażowanej w zakup, a także wdrożenie i testy, warte 9,4 mln zł, ma być spółka, za którą rzekomo stoi dawna pracownica Milicji Obywatelskiej. W latach 2010-2016 oficjalnym przedstawicielem miał być podobno inny mężczyzna pracujący w Milicji. 

"Wyborcza twierdzi", że po zakupie Pegasusa przekształcono spółkę - w akcyjną. W jej radzie nadzorczej zasiadł mężczyzna, który rzekomo był "agentem na agenta kontrwywiadu PRL". Kolejna osoba powiązana z firmami zaangażowanymi w kupowanie Pegasusa ma być, zdaniem "Wyborczej", dawnym funkcjonariuszem wywiadu wojskowego PRL oraz Wojskowych Służb Informacyjnych. "Szkolił się w Wyższej Szkole KGB w Moskwie" - podaje dziennik. 

Pracownicy skarbówki po raz kolejny piszą do premiera Mateusza Morawieckiego w związku z chaosem po wprowadzeniu 'Polskiego ładu' (zdjęcie ilustracyjne) "Ulga dla klasy średniej to zło wcielone, będą z tego problemy". Ekspertka tłumaczy

Jak działa Pegasus? Ofiara nie musi w nic klikać

Pegasus to oprogramowanie stworzone przez firmę powiązaną z dawnymi służbami wywiadu izraelskiego. Kod działa w sposób zbliżony do wirusa. Przedostaje się do komputera lub smartfona i pozwala przejąć nad nim kontrolę. Tym, co różni dzieło NSO Group od innych, jest skala tej kontroli. Pegasus jest bowiem w stanie przejąć wiadomości, e-maile, mikrofon, kamerę, zawartość komunikatorów. 

Droga infekcji jest podobna jak w przypadku innych szkodliwych programów - w grę wchodzi zarówno spreparowana wiadomość (phishing), jak i bardziej wyrafinowane metody jak wysyłanie niewidocznych powiadomień. Dróg instalowania oprogramowania jest więcej - jedna z nich to fizyczny kontakt z urządzeniem. Pegasus jest wówczas instalowany przez agenta. 

Zbigniew Ziobro Puszka Pandory XXI w. Pegasus trafił do sieci. Każdy może go pobrać za darmo

Więcej o: