Wielu pracowników wciąż czeka na pierwszą tegoroczną pensję, za styczeń. Jaką kwotę zobaczą w przelewie od pracodawcy? Stracą czy zyskają? W teorii dla większości Polski Ład powinien oznaczać jeśli nie wyższą wypłatę, to przynajmniej jej nie obniżyć. Jednak ledwo wszedł w życie, pojawiły się problemy, które rząd łata szybkimi "nakładkami" na pełne luk prawo.
Ostatnie zmiany, ogłoszone w miniony piątek 21 stycznia, dotyczą przede wszystkim ulgi dla klasy średniej. Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że osoby zarabiające do 12,8 tys. zł brutto, jeśli stracą na Polskim Ładzie, będą mogły rozliczyć się na zasadach z 2021 r. Zapowiedział też, że stosowana będzie zasada "złotówka za złotówkę".
- Podobnie wobec wszystkich zleceniobiorców: umowy zlecenie, ale także np. nauczyciele akademiccy, którzy mają wysokie koszty uzyskania przychodów, do pensji 12,8 tys. zł brutto nie będzie żadnej straty, będzie zysk albo neutralność tego systemu. Rozszerzamy także ulgę o wszystkich rodziców samotnie wychowujących, otrzymają oni pełen zwrot 1,5 tys. zł, nawet gdy zapłacą niższy podatek - mówił.
Jak można policzyć swoje wynagrodzenie? Na co trzeba zwrócić uwagę? Jak zabezpieczyć się przed możliwością niższych zarobków? Przysyłajcie wasze pytania na adres: news_gazetapl@agora.pl. Zadamy je w waszym imieniu w programie Q&A w najbliższy czwartek 13 stycznia o 12:00. Naszym gościem będzie ekspert E&Y.
W ramach Polskiego Ładu podwyższono kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł oraz próg podatkowy z 85 do 120 tysięcy złotych. Jednocześnie jednak zniesiona została możliwość odliczenia od podatku składki zdrowotnej, która wynosi 9 proc. Na zmianach podatkowych zyskać mają zarabiający najmniej, do 5,7 tys. zł brutto. Dla zarabiających między 5,7 a 11,1 tys. zł brutto Polski Ład ma nie spowodować strat dzięki tak zwanej uldze dla klasy średniej.
W poniedziałek 24 stycznia premier powołał nowego wiceministra finansów, który ma zająć się przede wszystkim koordynacją prac dotyczących wdrażania Polskiego Ładu w jego podatkowej części. Został nim Artur Soboń, wcześniej wiceminister w resortach Inwestycji i Rozwoju, Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Aktywów Państwowych.